Powstanie europejska armia? Radosław Sikorski: Europa musi szybko obudzić się z letargu
Radosław Sikorski konsekwentnie opowiada się za rozwojem unijnych sił obronnych. - Europa musi szybko obudzić się z letargu - mówił szef MSZ.
2024-05-06, 15:30
Według Radosława Sikorskiego Stany Zjednoczone w jasny sposób od wielu miesięcy komunikują krajom wspólnoty, co ta powinna robić, aby zwiększać swoją odporność na potencjalne zagrożenia, także te ze wschodu.
Sikorski: Europa musi szybko obudzić się z letargu
- Europa musi mieć zdolności do realizacji przynajmniej części zadań o charakterze militarnym - podkreślił szef dyplomacji na konferencji obronnej Defence24Days. Dodał, że Stany Zjednoczone mają na południowej granicy własne problemy i nie proszą Unii o pomoc w ich rozwiązaniu.
Posłuchaj
Minister Radosław Sikorski ocenił, że Europa musi szybko obudzić się z letargu i zacząć inwestować "na poważnie" w obronność. Jednym z rozwiązań mają być wspólne zamówienia uzbrojenia oraz unijne linie produkcyjne do amunicji.
Szefa MSZ zapytano m.in. ile powinniśmy mieć Europy, a ile Stanów Zjednoczonych w naszym systemie obronnym. Sikorski zwrócił uwagę, że zadanie odstraszania "putinowskiej Rosji" należy do NATO. Według niego, Europa dzisiaj się nie tylko rozbroiła, ale - jak mówił - "po części się zdezindustrializowała w dziedzinie obronności". Wskazując, że wojna na Ukrainie "trwa już połowę drugiej wojny światowej", stwierdził, że Ukraina "dała nam bezcenny czas". - I pytanie, które sobie zadaję, to czy my ten czas wykorzystujemy optymalnie - podkreślił Sikorski.
REKLAMA
Europejskie Siły Szybkiego Reagowania. Sikorski: powinniśmy to popierać
Na pytanie, czy Stany Zjednoczone będą w stanie wspierać Europę - logistycznie i materiałowo - w przypadku otwarcia frontu w Azji, minister odparł, że "niezależnie od tego, kto będzie prezydentem USA, jeśli Chińska Republika Ludowa zrobi to, co zapowiada, czyli dokona - tak, jak oni to widzą - ponownego zjednoczenia z Tajwanem do setnej rocznicy obwieszczenia ChRL, to jako Zachód, a w szczególności Europa, mamy problem". - Bo dla Stanów Zjednoczonych to będzie priorytet - podkreślił Sikorski.
Dlatego - według niego - Europa powinna zacząć być zdolna przynajmniej do pewnego rodzaju zadań wojskowych. - Nie do każdego zagrożenia na naszych granicach powinniśmy od razu wzywać Stany Zjednoczone. Oni mają problem na swojej południowej granicy, nie wzywają nas na pomoc - mówił szef MSZ.
- "Ostrzeżenie dla tych, którzy nie wypełniali zobowiązań". Czeska minister o słowach Trumpa
- Biedroń: naszą ostoją obok NATO powinna być silna i wzmocniona UE
Jak podkreślił, właśnie stąd propozycja Europejskich Sił Szybkiego Reagowania. - Powinniśmy to popierać. Jak będzie problem z jakimś watażką na Bałkanach, to - jako UE - nie powinniśmy być kompletnie bezradni. Są takie sprawy, które powinniśmy być zdolni załatwić, odciążając USA od ich obowiązków globalnych - zaznaczył Sikorski.
Według niego, "realizacja idei ciężkiej brygady ze zdolnościami transportu i zwiadu, która ma być zdolna do działania w 2026 r., to jest minimum minimorum". Pytany czy ewentualna wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, będzie oznaczała spadek bezpieczeństwa Europy, szef MSZ ocenił, że nie warto prowadzić tego rodzaju dywagacji. - Sondaże są bardzo różne. Do wyborów jeszcze wiele może się zdarzyć. Moim zadaniem jest zadbanie o to, by Polska miała jak najlepsze stosunki z USA, niezależnie od tego, kto wygra wybory – zaznaczył.
REKLAMA
Dodał, że to właśnie dlatego podczas wizyty w USA spotkał się m.in. z byłym doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa oraz z szefem think-tanku Institute for the Study of War (ISW).
dn/IAR/PAP
REKLAMA