Niemcy idą z Rosjanami do sądu. Chcą pozbyć się kontraktu jamalskiego
Niemiecki Uniper poszedł do arbitrażu z Gazpromem, aby pozbyć się kontraktów z nim jako zagrażających sukcesowi wejścia jego na giełdę. Może mieć podstawy, bo Rosjanie zakręcili kurek Niemcom jak Polakom, podają media.
2024-05-07, 11:33
Firma Uniper skierowała spór o warunki dostaw gazu od Gazpromu naruszone przerwą w 2022 roku do arbitrażu. Jak podaje portal Biznesalert.pl, Reuters ustalił w trzech źródłach, że zdecydował się na ten krok dwa lata później ze względu na obawę, że posiadanie umów z Rosjanami w portfolio wpłynie negatywnie na planowane złożenie pierwszej oferty publicznej IPO.
Arbitraż ma pomóc w zerwaniu kontraktu?
Nie ma wciąż sankcji unijnych na dostawy gazu z Rosji, więc Uniper nie może zerwać kontraktów bez negatywnych konsekwencji zgłaszając siłę wyższą. Arbitraż może uznać kontrakty za nieważne.
"Gazprom zatrzymał dostawy gazu do Niemiec przez Gazociąg Jamalski w maju 2022 roku, a potem przez Nord Stream 1 w sierpniu 2022 roku. Kryzys dostaw z Rosji uderzył w Uniper wymagający interwencji państwa, które przejęło 99,12 procent akcji, które jednak chce wypuścić z powrotem na rynek w ilości 25-30 procent w 2025 roku" - czytamy na portalu.
Z kolei Komisja Europejska zapowiedziała przepisy ograniczające dostęp gazu rosyjskiego do infrastruktury przesyłowej w Europie pozwalające zerwać umowę ze względu na siłę wyższą, ale dotyczą one sektora LNG.
REKLAMA
- Jest nowy projekt sankcji przeciw Rosji. Potężne uderzenie w LNG
- Sankcje oddziałują na rosyjską gospodarkę. Brak dostępu do kapitału utrudnia jej funkcjonowanie
Biznesalert.pl/PR24.pl/mk
REKLAMA