Afrykańskie kleszcze w Polsce. Wywołują wyjątkowo groźną chorobę

Kleszcze wędrowne, które do tej pory spotykane były główne w Afryce, pojawiły się w Polsce. Zaobserwowano je na Dolnym Śląsku, gdzie dostały się prawdopodobnie z Niemiec. Wywołują gorączkę krymsko-kongijską, na którą nie ma na razie szczepionki.

2024-05-09, 16:35

Afrykańskie kleszcze w Polsce. Wywołują wyjątkowo groźną chorobę
Aby uniknąć kontaktu z kleszczami wędrownymi, należy stosować standardowe środki ochrony przed pajęczakami. Foto: Julian Stratenschulte/PAP/DPA.

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu potwierdzili obecność tych insektów na Dolnym Śląsku. Eksperci ostrzegają przed ich ugryzieniem. Oprócz tego, że są znacznie większe od znanych nam pajęczaków, roznoszą śmiertelne choroby.

Kleszcze z Afryki

Kleszcze wędrowne przenoszą wirusy powodujące poważne choroby, z których wyjątkowo groźna jest krwotoczna gorączka krymsko-kongijska. Światowa Organizacja Zdrowia określa ją jako jedną z 10 najniebezpieczniejszych chorób na świecie. Umiera nawet do 50 procent zakażonych.

CCHF objawia się zaczerwienieniem twarzy, przekrwieniem spojówek i błony śluzowej gardła oraz wybroczynami na podniebieniu. U chorych może występować również ból głowy i stawów, wysoka temperatura ciała, bóle brzucha i wymioty. Kolejnym etapem choroby, utrzymującym się od dwóch dni do czterech tygodni, są intensywne krwotoki z nosa oraz niekontrolowane krwawienia w miejscach iniekcji.

Do dziś nie opracowano szczepionki na krwotoczną gorączkę krymsko-kongijską.

REKLAMA

Jeżeli kleszcz już się wbije, należy jak najszybciej go usunąć, bo im dłużej jest na skórze, tym większe jest ryzyko zakażenia. Można go wyciągnąć samodzielnie - najlepiej zdecydowanym ruchem przy pomocy np. pęsety. Można też udać się w tym celu do lekarza. Miejsce ugryzienia powinno być także zdezynfekowane. Powinniśmy też zwracać uwagę na swój stan zdrowia po ugryzieniu.

Groźne również dla zwierząt domowych

Właściciele czworonogów też powinni pamiętać o tym, że kleszcze występują właściwie wszędzie i są groźne przez cały rok. w przypadku kotów ryzyko zakażenia chorobą odkleszczową jest dużo mniejsze niż u psa, ale wychodzące koty też powinny być zabezpieczane.

Najgroźniejsza dla psów jest babeszjoza. Jeżeli widać, że zwierzę jest osowiałe, niechętnie się porusza, nie ma apetytu, gorączkuje, a do tego jego mocz ma ciemne zabarwienie, to zdecydowanie powinno skłonić jego właściciela do wizyty u weterynarza. Wcześnie rozpoczęte leczenie daje duże szanse na całkowite wyzdrowienie.

Czytaj także:

IAR/PAP/polsatnews.pl/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej