Z miłości do kina akcji, czyli "Kaskader" z Ryanem Goslingiem
- To kolejny film, który dowodzi, że Ryan Gosling będzie mógł wkrótce stanąć w jednym rzędzie obok takich gwiazd kina jak Burt Reynolds, Bruce Willis i Kurt Russell - mówił w Polskim Radiu 24 Łukasz Adamski, który razem z Piotrem Goćkiem zrecenzował film "Kaskader".
2024-05-10, 12:00
W "Kaskaderze" Ryan Gosling wcielił się w Colta Seaversa, doświadczonego kaskadera, który po poważnym wypadku odszedł z branży filmowej i zajmuje się parkowaniem aut. Telefon od producentki powoduje, że wraca do pracy. Powierzona zostaje mu misja odnalezienia zaginionej gwiazdy filmu reżyserowanego przez jego byłą dziewczynę Jody Moreno (Emily Blunt).
Łukasz Adamski podkreślił, że znakomicie bawił się na tym filmie. - Reżyser David Leitch składa hołd kaskaderom, o których często zapominamy. Oddaje sprawiedliwość scenom akcji w tradycyjnym wydaniu. Ten film jest też świetnym romansem. Ryan Gosling i Emily Blunt tworzą magnetyczny duet. To kolejny film, który dowodzi, że Gosling będzie mógł wkrótce stanąć w jednym rzędzie obok takich gwiazd kina jak Burt Reynolds, Bruce Willis i Kurt Russell - powiedział krytyk filmowy.
- Doceniam fakt, że reżyser i scenarzysta zwracają uwagę na to, jakim problemem jest CGI, że kaskaderzy stracą pracę, jeśli wszystkie filmy będą kręcone za pomocą efektów komputerowych. Ten film mówi nam też, że miłość do kina nie jest tym samym, co uczucie do obrazu wytworzonego przez komputer - dodał Adamski.
Posłuchaj
REKLAMA
Więcej w nagraniu. W tym również o filmie "Bez lukru i miniserialu "Facet z zasadami".
***
Audycja: Nakręceni - magazyn premier filmowych
REKLAMA
Prowadzący: Piotr Gociek i Łukasz Adamski
Data emisji: 9.05.2024
Godzina: 23.05
PR24/wmkor
REKLAMA
Polecane
REKLAMA