Ekstraklasa. Cudowny gol Wolsztyńskiego odbiera punkty Górnikowi. Czołówka ucieka zabrzanom

Górnik Zabrze zremisował 1:1 ze Stalą Mielec w pierwszym sobotnim meczu piłkarskiej Ekstraklasy. Gospodarze prowadzili przez niemal całą drugą połowę, ale zwycięstwo w doliczonym czasie gry odebrał im Łukasz Wolsztyński, który popisał się kapitalnym trafieniem.

2024-05-11, 16:55

Ekstraklasa. Cudowny gol Wolsztyńskiego odbiera punkty Górnikowi. Czołówka ucieka zabrzanom
Lukas Podolski . Foto: PAP/Michał Meissner

W poprzedniej kolejce obie ekipy zaskoczyły - Górnik negatywnie, przegrywając aż 0:5 z Cracovią, zaś Stal pozytywnie, pokonując walczącą o mistrzostwo Jagiellonię 3:2.

Goście rozpoczęli mecz w niezłym stylu. Już w 5. minucie po szybkiej kontrze i centrze z prawego skrzydła główkował Wołkowicz, ale Bielica nie miał problemów z jego uderzeniem i bez trudu złapał piłkę. Dłużej w posiadaniu futbolówki utrzymywał się jednak Górnik, który w swoim stylu koncentrował się na atakach pozycyjnych.

Pierwszą dogodną okazję zabrzanom przyniósł jednak stały fragment gry - w 16. minucie Szcześniak był bliski gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale jego główka z 5. metra okazała się minimalnie niecelna. Strzałem z dystansu odpowiedział Szkurin, lecz uderzenie Białorusina było za słabe, by zagrozić bramce "Trójkolorowych".

Podopieczni Jana Urbana nabierali rozpędu. W 26. minucie efektowną akcję przeprowadzili Podolski i Lukoszek - mistrz świata z 2014 roku odegrał na jeden kontakt do młodego gracza Górnika, a ten, również bez przyjęcia, posłał płaski strzał na bramkę Kochalskiego, który jednak obronił nieprzyjemne uderzenie.

REKLAMA

"Trójkolorowi" sprawiali lepsze wrażenie, jednak nie byli w stanie potwierdzić swojej przewagi golami. Do przerwy było 0:0, choć sytuacji bramkowych nie brakowało.

Ten stan rzeczy zmienił się zaraz po zmianie stron. Z rzutu wolnego piłkę ostro wstrzelił Pacheco, a jego partnerzy umiejętnie uchylili się w taki sposób, że Kochalski nie miał szans na skuteczną interwencję i wpuścił futbolówkę przy dalszym słupku.

Mimo niekorzystnego wyniku Stal atakowała jedynie z rzadka. W 59. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Wlazło, ale chybił o dobre dwa metry. Pomocnik mielczan ponownie spróbował szczęścia w 67. minucie - tym razem zabrakło mu już tylko kilkudziesięciu centymetrów.

W końcówce Górnik cofnął się na własną połowę, zostawiając więcej miejsca rywalom. Ci jednak atakowali dość nieporadnie i schematycznie. W 84. minucie Stal utrzymał w grze Kochalski, który najpierw obronił niesygnalizowany strzał Krawczyka, a potem dobitkę Musiolika. 

REKLAMA

Gdy wydawało się, że zabrzanie bz problemów utrzymają korzystny wynik, po centrze piłkę głową podbił Strzałek, a ta trafiła do Wolsztyńskiego. Napastnik gości fantastycznie opanował futbolówkę i nożycami wpakował ją do siatki, zdobywając jedną z najpiękniejszych bramek tego sezonu.

Górnik ma na koncie 52 punkty i zajmuje 4. miejsce w tabeli. Stal zgromadziła o 10 "oczek" mniej i jest 10.

Górnik Zabrze - PGE FKS Stal Mielec 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Dani Pacheco (47-wolny), 1:1 Łukasz Wolsztyński (90+2).

Żółta kartka - Górnik Zabrze: Damian Rasak, Erik Janza, Kryspin Szcześniak. PGE FKS Stal Mielec: Maksymilian Pingot.

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 21 648.

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Boris Sekulic, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janza - Adrian Kapralik (65. Soichiro Kozuki), Dani Pacheco, Lukas Podolski (83. Piotr Krawczyk), Damian Rasak (83. Filipe Nascimento), Kamil Lukoszek (65. Paweł Olkowski) - Sebastian Musiolik.

PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marco Ehmann (85. Łukasz Wolsztyński), Mateusz Matras, Maksymilian Pingot - Łukasz Gerstenstein (55. Igor Strzałek), Maciej Domański, Piotr Wlazło, Matthew Guillaumier (69. Rafa Santos), Koki Hinokio (55. Krystian Getinger), Krzysztof Wołkowicz (55. Alvis Jaunzems) - Ilja Szkurin.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej