Walka z niebezpiecznymi wysypiskami śmieci. "Potrzeba milardów złotych"

Miliardy złotych są potrzebne na uprzątnięcie niebezpiecznych wysypisk w Polsce - szacuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Walka z nielegalnymi składowiskami niebezpiecznych odpadów od lat przysparza problemów samorządom. Koszt likwidacji jednego składowiska może - zdaniem MKiŚ - wynosić co najmniej miliard złotych.

2024-05-15, 15:22

Walka z niebezpiecznymi wysypiskami śmieci. "Potrzeba milardów złotych"
MKiŚ chce skuteczniej walczyć ze składowiskami niebezpiecznych odpadów. Foto: Shutterstock/Dmitriy Kandinskiy

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że jej resort będzie zabiegał o pieniądze na walkę ze składowiskami niebezpiecznych substancji w kolejnym budżecie państwa, albo o uwolnienie środków obrotowych w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Koszty likwidacji niebezpiecznych wysypisk śmieci są zbyt wysokie, aby samorządy mogły samodzielnie ten problem rozwiązać.

MKiŚ: miliardy potrzebne na walkę z niebezpiecznymi składowiskami

Hennig-Kloska podkreśliła, że potrzeba uszczelnienia nadzoru nad składowiskami. Powiedziała, że trwają konsultacje, a pierwszy raport dotyczący tego, jakie potrzebne są zmiany w prawie, by nowe nielegalne - zwłaszcza niebezpieczne - wysypiska nie powstawały, trafi do premiera.

Premier Donald Tusk zażądał od ministrów odpowiedzialnych, żeby w ciągu kilkudziesięciu godzin przygotowali dokładne raporty dotyczące składowisk odpadów w Polsce.

Nielegalne składowiska niebezpiecznych substancji regularnie płoną

Od kilku lat powtarzają się w podobnej porze roku regularne pożary nielegalnych składowisk substancji niebezpiecznych. W tym roku już zdążyło do kilku takich pożarów dojść, jednym z najpoważniejszych był pożar na składowisku odpadów przy ul. Wyzwolenia w siemianowickiej dzielnicy Michałkowice, który wybuchł w piątek.

REKLAMA

Ogień objął ok. 6 tys. metrów kwadratowych składowiska, na którym według szacunków władz miasta nielegalnie zmagazynowano w różnych pojemnikach kilka tysięcy ton różnych substancji, a także podobne ilości odpadów plastikowych. Były to m.in. substancje ropopochodne, rozpuszczalniki czy farby. Kłęby czarnego dymu były widoczne z wielu kilometrów.

Między innymi w związku z tym zdarzeniem po godz. 17.00 w Sejmie na posiedzeniu plenarnym posłowie wysłuchają informacji MSWiA na temat działań podjętych w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności pożarów, do których doszło w ostatnich dniach w różnych miejscach w Polsce.

Informacja MSWiA ws. pożarów

Przedmiotem debaty będą zdarzenia m.in. w Warszawie, Bytomiu i Siemianowicach Śląskich. Informację posłom ma przedstawić minister spraw wewnętrznych i administracji.

W niedzielę o godz. 3.30 wybuchł pożar centrum handlowego przy ul. Marywilskiej w Warszawie, gdzie było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Płonęła także sortownia śmieci i materiałów pobudowlanych na Siekierkach. Ogień objął składowisko śmieci o wielkości 25x30 metrów kwadratowych przy ulicy Bananowej, w pobliżu mostu Siekierkowskiego. A w Puszczy Kampinoskiej, w miejscowości Janówek spłonęło 2500 m kw. lasu.

REKLAMA

W nocy z niedzieli na poniedziałek w zajezdni w Bytomiu spłonęło 10 autobusów, należących do prywatnej firmy przewozowej. Strażakom udało się uratować około 50 innych zaparkowanych tam pojazdów.

Z kolei w poniedziałek w Grodzisku Mazowieckim doszło do pożaru dachu liceum.

Czytaj również:

IAR/PAP/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej