Będzie rewolucja w ortografii? Prof. Ewa Kołodziejek: trzeba zaufać Polakom

- Język ma służyć. Zmiany nie oznaczają, że się degraduje. Po prostu się zmienia. Tym razem zmienia się w stosunku do naszych szkolnych przyzwyczajeń. Trzeba zaufać Polakom. Nie chodzi o to, aby sankcjonować błędy językowe. Celem jest ujednolicenie i usprawnienie pisowni - mówiła w Polskim Radiu 24 prof. Ewa Kołodziejek z Rady Języka Polskiego. 

2024-05-19, 11:50

Będzie rewolucja w ortografii? Prof. Ewa Kołodziejek: trzeba zaufać Polakom
Prof. Kołodziejek: 11 zmian ujednolici i uprości reguły ortografii. Foto: Andrzej Grygiel/PAP

Rada Języka Polskiego ogłosiła zmiany zasad ortografii. "To chyba największa reforma ortografii w czasach powojennych. Trzeba się będzie uczyć wielu rzeczy od nowa" - skomentował Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego. 

Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że nie ma jednak powodów do paniki. - Nie wyrywajmy kartek ze słowników. Rada Języka Polskiego wprowadziła 11 zmian w obrębie zasady konwencjonalnej, która reguluje użycie wielkich i małych liter oraz pisownię łączną, rozdzielną i z łącznikiem. Tych zasad jest w sumie 172. Zostały zmienione tylko te, które od dawna były rozchwiane w praktyce pisownianej Polaków, były niejasne lub kłopotliwe, oparte na regułach, które wymagają od piszącego uruchomienia wiedzy gramatycznej lub drobiazgowej analizy tekstu, przypominania wyjątków. Wszystkiego tego, co tak naprawdę przeszkadza swobodnie pisać. Jedenaście zmian ujednolici i uprości reguły ortografii, jednocześnie sankcjonuje powszechną praktykę - powiedziała prof. Ewa Kołodziejek. 

Zmiany dotyczą tzw. zasad umownych. - Wszystkie nazwy mieszkańców zapisujemy wielką literą - Polak, Europejczyk, Kaszub. Ale już mieszkańcy miast nie doczekali się wielkiej litery - wrocławianin lub poznaniak. Nie ma pozaortograficznego powodu, że tak zostało to usankcjonowane. Tak się kiedyś umówiliśmy i tak zostało. Polacy lubią jednak wielkie litery, a w niektórych kontekstach są wyrazem szacunku. Ta niejednolitość zostanie usunięta - tłumaczyła prof. Kołodziejek.   

Normy, historia, gramatyka

Przypomniała też, że zasady pisowni muszą być oparte na normach, historii języka i gramatyce. - Przyświecało nam, żeby jak najmniej uruchamiać wiedzy gramatycznej. Obwiązuje w tej chwili zapis Pustynia Błędowska, ale też pustynia Gobi. Dlatego, że jest to rzeczownik nieodmienny. Piszący musi więc uruchomić dodatkową wiedzę, odróżnić Błędowską od Gobi, że mamy do czynienia z przymiotnikiem i z rzeczownikiem. To zbyt drobiazgowa zasada, nie jest niezbędna, ujednoliciliśmy to.  Oba człony w dwóch złożonych nazwach będziemy zapisywać wielką literą - wyjaśniała gość Polskiego Radia 24.  

REKLAMA

- Język ma służyć. Zmiany nie oznaczają, że się degraduje. Po prostu się zmienia. Tym razem zmienia się w stosunku do naszych szkolnych przyzwyczajeń. Trzeba zaufać Polakom. Nie chodzi przy tym o to, żeby sankcjonować błędy językowe. Celem jest ujednolicenie i usprawnienie pisowni - podsumowała prof. Ewa Kołodziejek. 

Posłuchaj

Prof. Ewa Kołodziejek gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 21:56
+
Dodaj do playlisty

Zmiany zasad ortografii będą obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. 

Więcej w nagraniu.

***

REKLAMA

Audycja: Temat dnia

Prowadzący: Ewa Wasążnik

Gość: prof. Ewa Kołodziejek (Instytut Językoznawstwa Uniwersytetu Szczecińskiego, Rada Języka Polskiego) 

Data emisji: 18.05.2024

REKLAMA

Godzina emisji: 10.06

PR24

kormp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej