Porozumienie Albanii i Włoch wisi na włosku. Chodzi o nielegalnych migrantów
Głośna umowa między Włochami a Albanią w sprawie odsyłania nielegalnych migrantów wisi na włosku. Albański premier wini za tę sytuację włoską biurokrację.
2024-05-24, 12:26
Przewodzący albańskiemu rządowi Edi Rama napisał w oświadczeniu, że jego kraj zrobił wszystko czego wymagała umowa z Włochami, aby otworzyć ośrodek recepcyjny dla nielegalnych migrantów docierających na Półwysep Apeniński.
Albańczycy mieli udostępnić ziemię pod jego budowę, a także podstawy prawne. Opóźnienia są po włoskiej stronie. O ile według albańskiego premiera ośrodek mimo wszystko powstanie za kilka miesięcy, to problemem może być jego późniejsze funkcjonowanie.
Według Ediego Ramy zgodnie z obowiązującą włoską i europejską literą prawa, urzędnicy z Italii nie będą w stanie w terminie rozpatrzyć sprawę każdego migranta.
Włosi będą odsyłać emigrantów?
Według umowy między sąsiadującymi ze sobą przez morze państwami - Włosi będą odsyłać do ośrodka zbudowanego w Albanii maksymalnie 3 tysiące osób jednocześnie.
REKLAMA
W ciągu dwudziestu ośmiu dni administracja ma zdecydować, czy wnioskujący otrzyma od Włoch azyl lub pozwolenie na pobyt czy zostanie odesłany do kraju pochodzenia. To jest według szefa rządu w Tiranie słaby punkt tego porozumienia.
Posłuchaj
- Już nie tylko Ukraińcy. Emigranci z tych krajów wybierają Polskę
- Stanowcza deklaracja ministra Budy ws. paktu migracyjnego. "Jeśli będą nakładane za to kary, będziemy się odwoływać"
IAR/mk
REKLAMA