Dachowanie, drzewo, płot. Pijany kierowca wyszedł bez szwanku
Mimo wysokiego mandatu i czekającej sprawy w sądzie nastolatek może mówić, że miał więcej szczęścia niż rozumu. Pod wpływem alkoholu miał groźny wypadek i dachował. Mimo to wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
2024-05-27, 12:55
19-latek nie zachował odpowiedniej ostrożności i stracił panowanie nad swoim samochodem marki BMW. Auto wypadło z drogi, dachowało, zniszczyło drzewo i zatrzymało się na ogrodzeniu posesji. Całe zdarzenie miało miejsce we wsi Ujkowice w woj. podkarpackim.
Był kompletnie pijany, z groźnego wypadku wyszedł bez szwanku
Policjanci, wezwani na miejsce przez świadka wypadku, ustalili, że sprawca - młody mieszkaniec powiatu przemyskiego - ma w organizmie ok. 1,5 promila alkoholu. Mimo bardzo groźnie wyglądającego wypadku sprawca wyszedł z samochodu o własnych siłach. Okazało się, że nie ma obrażeń.
Teraz jednak 19-latka czekają poważne konsekwencje. Na miejscu został ukarany mandatem w wysokości 3000 zł. To sankcja za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie ruchu drogowego, poprzez niedostawanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Funkcjonariusze z komisariatu w Żurawicy zatrzymali także młodemu mężczyźnie prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu. Za przestępstwo, jakim jest prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, odpowie przed sądem.
REKLAMA
- Tak oglądał pierścionki z diamentami, że... je ukradł [WIDEO]
- Śmierć 27-latka w Inowrocławiu. Mieszkańcy protestują przed komendą policji
przemysl.policja.pl/jmo
REKLAMA