Pożar autokaru w Wirwajdach. Dzieci jechały na wycieczkę
Podczas wycieczki przedszkolaków z Iławy doszło do pożaru autokaru. Z ustaleń policji wynika, że zapalił się silnik. Nikomu nic się nie stało. Pasażerowie i kierowca ewakuowali się jeszcze przed rozprzestrzenieniem się ognia.
2024-05-28, 19:00
Do pożaru autokaru doszło we wtorek na drodze S5 w Wirwajdach (województwo warmińsko-mazurskie). Na wycieczkę z Iławy do Olsztyna jechało 32 przedszkolaków, czworo opiekunów oraz kierowca.
Podkom. Michał Przybyłek z ostródzkiej policji w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazał, że dzieci bezpiecznie ewakuowano.
Dzieci, opiekunowie i kierowca bezpieczni
Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że pożar objął tylko komorę silnika. - Po przyjeździe strażaków pożar objął też część pasażerską. Panowało silne zadymienie, więc ruch na drodze S5 był wstrzymany w obu kierunkach. Strażacy prowadzili działania gaśnicze również wewnątrz autokaru, w aparatach ochronnych - wskazał st. kpt. Łukasz Zaniewski z ostródzkiej straży pożarnej.
Pasażerowie oraz kierowca opuścili autokar jeszcze przed tym, jak pożar się rozwinął. Ogień zniszczył tylną część autokaru. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy z PSP z Ostródy oraz z OSP w Samborowie i Turznicy.
REKLAMA
Utrudnienia po pożarze autokaru w Wirwajdach
Olsztyńska Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekazała w komunikacie, że utrudnienia na S5 zakończyły się po ponad czterech godzinach.
Jeden pas ruchu był zablokowany dłużej niż początkowo zakładano, bo w asfalt wtopiły się metalowe i plastikowe elementy. Te trzeba było usunąć.
Czytaj także:
- Śledztwo otoczone tajemnicą. Pożar hali z Rosją w tle?
- Ogromny pożar k. Żagania. Ogień na złomowisku samochodów
- Ogromne pożary w Europie. "Stoi za tym rosyjskie GRU"
PAP/sb
REKLAMA
REKLAMA