Kontrakty RARS pod lupą prokuratury. "Są przedmiotem śledztwa"

Prokuratura Krajowa poinformowała, że okoliczności współpracy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z prywatnymi firmami są od kilku miesięcy przedmiotem śledztwa. Chodzi m.in. o sprawę agregatów zakupionych w pandemii COVID-19.

2024-06-05, 21:28

Kontrakty RARS pod lupą prokuratury. "Są przedmiotem śledztwa"
Prokuratura Krajowa potwierdza doniesienia Onetu o trwającym śledztwie dotyczącym zakupów dokonywanych przez RARS. Foto: REPORTER/M.Lasyk

Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach od miesięcy bada sprawę kontraktów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - poinformowała Prokuratura Krajowa. 

Tym samym PK potwierdziła doniesienia Onetu o trwającym śledztwie dotyczącym zakupów dokonywanych przez RARS. 

Chodzi o publikacje: "Pół miliarda od PiS i niebotyczne marże. Tak zarabiał twórca. Ujawniamy podsłuchy CBA", "Onet ujawnia. Operacja CBA »Walet«, fundacja »Red is Bad« i łapówka za jej zamknięcie" oraz "Onet ujawnia. Sfinansowane agregaty dla Ukrainy rozdano strażakom w kampanii wyborczej PiS".

"Okoliczności współpracy Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z opisanymi w ww. artykułach podmiotami gospodarczymi są od kilku miesięcy przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach Prokuratury Krajowej" - oświadczyła Prokuratura Krajowa. 

REKLAMA

Śledztwo po zawiadomieniu

Po otrzymaniu od Generalnego Inspektora Informacji Finansowej zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa oraz materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Prokuratura wszczęła śledztwo, między innymi w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Prokuratura Krajowa poinformowała, że przeszukano siedzibę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych oraz miejsca zamieszkania i siedziby firm należących do osób występujących w sprawie. Przesłuchano około 30 świadków, w tym pracowników Biura Zakupów i Biura Zamówień Publicznych RARS.

Zabezpieczono telefony i komputery służbowe pracowników RARS, inne komputerowe nośniki danych oraz gotówkę w różnych walutach o łącznej wartości około miliona złotych.

Czytaj także: 

Uzyskano także raport z postępowania kontrolnego prowadzonego przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), który wykazał nieprawidłowości w realizacji umowy o dotację zawartej pomiędzy RARS a Komisją Europejską. Prokuratura bada w szczególności, czy w czasie działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych nadużywano regulacji specjalnych ustawy o rezerwach strategicznych, które pozwalały na pominięcie i uproszczenie procedur. Ujawnione nieprawidłowości polegają na podejrzeniu preferencyjnego traktowania niektórych podmiotów gospodarczych i akceptacji zbyt wysokich cen oferowanych towarów, między innymi w związku z dostawą agregatów prądotwórczych oraz maseczek ochronnych i innych towarów związanych z przeciwdziałaniem skutkom pandemii COVID-19.

REKLAMA

Transakcja mimo ostrzeżeń CBA

Wątpliwości budzi również fakt, że jeden z dostawców, który swoją działalność zarejestrował zaledwie trzy miesiące przed realizacją zamówienia publicznego, nabył od chińskich podmiotów agregaty prądotwórcze za około 69 milionów złotych, a następnie sprzedał te same agregaty Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych za ponad 350 milionów złotych.

Ujawniono również, że część transakcji zawarto pomimo otrzymania przez pracowników Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych negatywnego stanowiska Centralnego Biura Antykorupcyjnego co do wyboru konkretnej oferty z uwagi na zastrzeżenia w zakresie rzetelności oferenta.

Ustalenia Onetu

Onet napisał na początku czerwca, że w ciągu trzech lat na konta Pawła Szopy, twórcy Red is Bad, miały trafiać przelewy w wysokości pół miliarda złotych. Powołane przez niego spółki bez przetargów miały otrzymywać środki m.in. na maseczki w czasie pandemii i agregaty prądotwórcze dla Ukrainy. Portal ujawnił szczegóły z tajnego raportu CBA.

Od 26 sierpnia 2020 roku do 30 maja 2022 Paweł Szopa otrzymał z RARS przelewy w wysokości 113 milionów złotych. Za to były kupowane między innymi maski FFP3. Z kolei w czasie wojny na Ukrainie Agencja na dostawę agregatów prądotwórczych do tego kraju, bez postępowania przetargowego wybiera spółkę bez doświadczenia w obrocie tym sprzętem. Jej założycielem okazuje się Paweł Szopa, a wspólniczką jego matka, na którą zarejestrowany jest obecnie internetowy sklep Red is Bad. Między 13 lipca 2022 i 25 kwietnia 2023 spółka zarabia 282 miliony za kupione w Chinach agregaty, za które płaci niespełna 69 milionów złotych - czytamy w portalu. 

REKLAMA


Posłuchaj

Jacek Harłukowicz z portalu Onetu o aferze wokół Red is Bad (Temat dnia) 19:40
+
Dodaj do playlisty

 

W rozmowie z Onetem o sprawie umów Paweł Szopa tłumaczy się tajemnicą z uwagi na bezpieczeństwo i obronność państwa. Zapewnia też, że nie otrzymał kwot wspomnianych w artykule Onetu.

IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej