Tusk reaguje na zatrzymanie żołnierzy. Oczekuje decyzji personalnych i pisze o "gniewie ludzi"
- Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi - ocenił premier Donald Tusk. Poinformował, że oczekuje szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych.
2024-06-06, 10:14
"Odebrałam meldunek Ministra Obrony Narodowej. Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi. Oczekuję szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych" - napisał premier na platformie X.
Strzały na granicy i zatrzymanie polskich żołnierzy
Onet napisał w środę wieczorem o żołnierzach, którym po strzałach ostrzegawczych w stronę ludzi forsujących granicę polsko-białoruską postawiono zarzuty. Według portalu, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot.
"Migranci w końcu się wycofują. Kiedy sytuacja jest już opanowana, do akcji wkracza Straż Graniczna. Jej funkcjonariusze nie dziękują jednak żołnierzom za wyparcie migrantów, lecz zawiadamiają Żandarmerię Wojskową" – relacjonuje portal.
Reakcja szefa MON
Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione.
REKLAMA
"Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią" - napisał szef MON w serwisie X i zadeklarował, że będzie zawsze stał po stronie honoru polskich żołnierzy.
Do sprawy zatrzymania żołnierzy odniósł się w Programie 1 Polskiego Radia Stanisław Tyszka, poseł Konfederacji, kandydat do Parlamentu Europejskiego.
- Aresztowanie przez Żandarmerię Wojskową trzech polskich żołnierzy na granicy jest jednym z największych skandali ostatnich miesięcy - powiedział Tyszka i dodał, że minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powinien podać się do dymisji.
Stanisław Tyszka: żołnierze zostali poniżeni, skuci w kajdanki, postawiono im zarzuty. Za co? Za obronę polskiej granicy - WIDEO
REKLAMA
dn/PAP
REKLAMA