Białoruś wykorzystuje śmierć żołnierza na granicy. Manipulacje, kłamstwa i oskarżenia
Białoruska propaganda próbuje manipulować opinią publiczną, wykorzystując śmierć polskiego żołnierza. Wojskowy został ugodzony nożem przez emigranta, który od strony Białorusi próbował nielegalnie dostać się do Polski.
2024-06-07, 13:42
Białoruskie służby w publicznych komunikatach przerzucają ciężar odpowiedzialności za tragiczne zdarzenia na Polskę. Jednocześnie Mińsk deklaruje, że jest gotów do przeprowadzenia wspólnie z Warszawą śledztwa w tej sprawie.
Anton Byczkowski, rzecznik Białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego, oświadczył w Mińsku, że "informacja o śmierci wojskowego polskiego na granicy z Białorusią staje się pretekstem dla wywołania napięcia informacyjnego i eskalacji".
Oskarżanie Polski i NATO
Byczkowski oskarżył stronę polską o "ukrywanie przyczyn, które doprowadziły do podobnych incydentów" oraz o "niepodejmowanie działań, które doprowadziłyby do rozwiązania problemu". Rzecznik twierdzi, że strona białoruska nie ma informacji o zdarzeniu, przede wszystkim wideo, które potwierdziłoby zabójstwo żołnierza.
Zadeklarował, że władze w Mińsku są gotowe do przeprowadzenia dwustronnego śledztwa w tej sprawie, "jeśli strona białoruska otrzyma konkretną informację o incydencie".
REKLAMA
W kolejnych zdaniach skrytykował Polskę i NATO za rzekome prowadzenie wojny informacyjnej przeciwko Białorusi. Dodał też, że kryzys migracyjny na białorusko-polskiej granicy do dziś nie został uregulowany z winy Warszawy.
Celowe kłamstwa i dezinformacja
Białoruscy komentatorzy niezależni ostrzegają, że tego typu zniekształcanie informacji i rozpowszechnianie kłamstw to celowe działania białoruskich i rosyjskich służb. Chodzi o wywołanie chaosu i nieuzasadnionego poczucia winy wśród Polaków, przy jednoczesnym oczernieniu Polski w oczach światowej opinii publicznej.
Posłuchaj
Białoruska propaganda wykorzystuje śmierć polskiego żołnierza - Maciej Jastrzębski (IAR) 0:43
Dodaj do playlisty
28 maja polski żołnierz został ugodzony nożem przez migranta, który od strony Białorusi próbował nielegalnie dostać się do Polski. Wczoraj zmarł w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Od trzech lat nielegalni migranci z Azji i Afryki próbują przedostać się przez granicę Polski i Litwy z terytorium Białorusi. Przybywają do Mińska i są transportowani przez funkcjonariuszy białoruskich służb specjalnych do strefy granicznej. Podczas szturmów granicy migranci niejednokrotnie byli kierowani przez funkcjonariuszy białoruskich.
REKLAMA
Czytaj także:
- Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Powodem sytuacja na granicy
- Zatrzymanie żołnierzy. Szef MON: nadgorliwość Żandarmerii Wojskowej
- Tusk reaguje na zatrzymanie żołnierzy. Oczekuje decyzji personalnych i pisze o "gniewie ludzi"
pg,iar/wmkor
REKLAMA