Nocna akcja Ukraińców. Tym atakiem zamknęli ruch na moście Krymskim

Według "Ukraińskiej Prawdy" na którą powołuje sie portal, o godz. 1:10 w nocy z niedzieli na poniedziałek osoby znajdujące się na moście Krymskim i w jego pobliżu zostały wezwane do zachowania spokoju i stosowania się do poleceń "funkcjonariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo". 

Ukraiński portal informował o eksplozjach w Jewpatorii, Krasnoperekopsku, Dażankoju, Bachczysaraju i innych obwodach. Miało się to dziać tuż po tym, jak ukraiński samolot bojowy uderzył w cel na terytorium Rosji, o czym donosiła telewizja Sky News, w oparciu o źródło w ukraińskim wojsku. 

"Jest to pierwsza amunicja Sił Zbrojnych Ukrainy wystrzelona z powietrza w cel na terytorium Rosji" - mówił rozmówca Sky News, dodając, że choć ocena szkód wciąż trwa, atak został uznany za celny.

Cel w Rosji

Do ataku miało dojść w rejonie Biełgorodu. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że wybuchy słychać było w mieszczącym się w regionie rosyjskim składzie amunicji. Lokalne władze twierdziły jednak, że ataku dokonał "wrogi dron". Według "Ukraińskiej Prawdy" Rosjanie wznowili ruch na moście o godz. 1:56. 

REKLAMA

Zdaniem portalu most Krymski stał się w ostatnich dniach jeszcze ważniejszym punktem walk między Ukrainą i Rosją. W czwartek ukraiński Sztab Generalny potwierdził przeprowadzenie ataku na przeprawę promową przez Cieśninę Kerczeńską na Krymie. W wyniku akcji Ukraińcy uszkodzili dwa ważne dla Rosji promy - Avangard i Conroe Trader. 

Czytaj także: 

• Sukces ukraińskiego lotnictwa. Do ataku mogli użyć zachodniej broni
• Ukraiński wywiad wojskowy: po raz pierwszy został zniszczony rosyjski najnowocześniejszy myśliwiec Su-57

interia.pl/PR24.pl