Masowe protesty w Argentynie. W ruch poszły granaty i koktajle Mołotowa
2024-06-13, 11:17
W trakcie debaty i głosowania przed argentyńskim parlamentem doszło do gwałtownych protestów i starć z policją. Przeciwnicy polityki ograniczającej wydatki spalili kilka samochodów i obrzucili interweniującą policję kamieniami i koktajlami Mołotowa.
W odpowiedzi policja użyła gazu pieprzowego i armatek wodnych. W trakcie starć zatrzymano ok. 30 osób, a dziewięciu policjantów zostało rannych. Prezydent Javier Milei określił protestujących jako "grupy terrorystyczne, które przy użyciu kijów, kamieni, a nawet granatów próbowały dokonać zamachu stanu".
Protesty w Argentynie. O co chodzi?
Argentyński senat zatwierdził do dalszego procedowania pakiet ustaw wprowadzających reformy zaproponowane przez prezydenta Javiera Mileia. Decyzja zapadła po długich i burzliwych debatach.
Pakiet reform zakłada zwiększenie uprawnień prezydenta, prywatyzację licznych państwowych spółek oraz zachęty dla zagranicznych inwestorów. Głównym celem jest obniżenie wydatków budżetowych oraz zwiększenie dochodów.
Głosowanie nad ustawami w Senacie zakończyło się remisem 36 do 36. O zatwierdzeniu pakietu zadecydowała w tym wypadku przewodnicząca Senatu, wiceprezydent kraju Victoria Villaruel.
REKLAMA
- "Ja nie biję ludzi, ja biję nieludzi". Szokujące słowa dowódcy gruzińskiego specnazu
- Uliczne walki, strzelaniny, płonące samochody. Stan wyjątkowy w Nowej Kaledonii
IAR/X/mk
REKLAMA