Polak wyróżniony przez NASA. Wyjątkowe zdjęcie zorzy polarnej nad Śnieżką

Zdjęcie zorzy polarnej nad Śnieżką zostało wyróżnione przez NASA tytułem fotografii dnia 12 czerwca. - Fotografia powstało spontanicznie i dzięki ogromnemu szczęściu - powiedział jej autor Daniel Koszela.

2024-06-13, 17:39

Polak wyróżniony przez NASA. Wyjątkowe zdjęcie zorzy polarnej nad Śnieżką
Zorza polarna nad Śnieżką . Foto: Daniel Koszela

Fotografia zorzy nad najwyższym szczytem Karkonoszy - Śnieżką (1603 m n.p.m.) powstała 11 maja br. w trakcie najsilniejszej od lat burzy geomagnetycznej.

- Była to prawie tak silna burza jak słynna burza Carringtona z 1856 roku! Jest to historyczne zdjęcie zorzy polarnej w Karkonoszach - pierwszej tak pięknej i efektownej - od początku istnienia fotografii - podkreślił autor zdjęcia.

Jak dodał, fotografia powstała spontanicznie i dzięki ogromnemu szczęściu. - Popularyzator nauki Karol Wójcicki alarmował pod wieczór na swoich profilach, że nadchodzi bardzo silna, historyczna wręcz burza geomagnetyczna i zorza będzie widoczna w Polsce. Dodał, że to nie są ćwiczenia, mamy łapać sprzęt i wyruszać na «polowanie». Nad Kotliną Jeleniogórską unosiły się ciężkie chmury i były słabe warunki do obserwacji nieba. Niemniej nad samymi Karkonoszami można było zauważyć, że chmury nie mogą przebić się przez górską barierę i za nimi nad Czechami widać było czyste niebo. Uznałem, że warto spróbować - relacjonował Daniel Koszela.

Zdjęcie wyróżnione przez NASA. Wyjątkowe zjawisko w tej części świata 

REKLAMA

Podróż na Śnieżkę zajęła mu ok. 2 godz. Plecak ze sprzętem fotograficznym waży średnio 12-15 kg. - Już przy schronisku Dom Śląski nad zenitem było widać gwiazdy, choć chmury wciąż zalegały nad polską częścią. Zacząłem fotografować schronisko i zobaczyłem na zdjęciach różową łunę w zenicie nad schroniskiem. Uradowany skierowałem się na Śnieżkę - mój cel. Od kilku miesięcy marzyłem, żeby sfotografować szczyt oraz obserwatorium meteorologiczne na tle zorzy. Wiedziałem, że jest to możliwe, gdyż 6 listopada 2023 roku zorza była widoczna z Kotliny Jeleniogórskiej - opowiadał fotograf.

Jak opisał, już na szczycie góry ok. godz. 23 rozegrał się świetlny spektakl. - Pojawiły się słupy świetlne - historyczne zjawisko na tej szerokości geograficznej. Trwało to może z 10 minut. Wystarczyło do wykonania kilku panoramicznych kadrów. Znalazłem się w idealnym miejscu i czasie. Sama łuna zorzy w kolorach od purpury po zielenie widoczna była całą noc, aż do tzw. zorzy porannej. Widoczna była również na południowej stronie nieboskłonu, co było fenomenem. Odkąd interesuję się fotografią nie słyszałem, żeby zorza była tak widoczna w Karkonoszach. Powstało kilka zdjęć w przeszłości z łunami i delikatnymi słupami świetlnymi na północnym horyzoncie, ale taka zorza, jaka miała miejsce 10-11 maja - przejdzie do historii astronomii - podkreślił autor zdjęcia wyróżnionego przez NASA.

Daniel Koszela jest profesjonalnym fotografem od 12 lat. Zaczynał od fotografii krajobrazowej. Wśród jego specjalizacji fotograficznych są: reportaż, krajobraz, fotografia z drona i astrofotografia. Jest laureatem wielu konkursów fotograficznych w Polsce i na świecie. 

Czytaj także:

PAP/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej