Karty przy unijnym stole rozdane. Wiemy, kto pokieruje Komisją Europejską
2024-06-25, 16:05
Jest wstępne porozumienie w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Informację, którą jako pierwsze podały Politico i agencja France Presse, potwierdziła też brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Wstępny kompromis zakłada, że Ursula von der Leyen pozostanie przewodniczącą Komisji Europejskiej na drugą kadencję, były premier Portugalii Antonio Costa będzie przewodniczącym Rady, a obecna premier Estonii Kaja Kallas szefową unijnej dyplomacji.
Porozumienie osiągnęli negocjatorzy międzynarodówek. W imieniu centroprawicy rozmowy prowadzili premierzy Polski i Grecji, socjalistów reprezentowali kanclerz Niemiec i premier Hiszpanii, a liberałów prezydent Francji i premier Holandii.
Wieści prosto z Brukseli
Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka dowiedziała się nieoficjalnie, że we wtorek przed południem odbyła się wideokonferencja z udziałem negocjatorów trzech partii i wtedy ustalono, że jest poparcie większości dla wybranych kandydatur.
Oficjalnie ten wybór muszą jeszcze potwierdzić przywódcy 27 krajów na rozpoczynającym się w czwartek unijnym szczycie w Brukseli.
Posłuchaj
Krytyka ze strony Węgier
Wstępne porozumienie już skrytykował premier Węgier. Viktor Orban napisał na portalu X, że porozumienie, które Europejska Partia Ludowa zawarła z socjalistami i liberałami, stoi w sprzeczności z zasadami, na których opiera się Unia Europejska.
"Zamiast integracji sieje się podziały" - napisał szef węgierskiego rządu. Dodał, że osoby na najwyższych stanowiskach we Wspólnocie powinny reprezentować każdy kraj członkowski, a nie tylko - jak napisał - lewicową czy liberalną stronę Unii.
- Tak wyglądały negocjacje na początku wojny. Ujawniono tajny traktat
- Przedłużone wsparcie uchodźców z Ukrainy. Szybka decyzja UE
- Sikorski komisarzem ds. obronności? "Wie, jak robić drzazgi z Armii Czerwonej"
IAR/Beata Płomecka/mr