Rada Polityczna PiS przeciwko prywatyzacji Lotosu

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński o komisji śledczej do spraw katastrofy smoleńskiej

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Tutaj mamy do czynienia z sytuacją zupełnie niesłychaną, bo co oznacza sprzedaż Lotosu? Po pierwsze oznacza złamanie tej zasady, która była przestrzegana także przez rządy SLD, że Rosjanie do szeroko rozumianego przemysłu energetycznego  nie wchodzą - mówił Kaczyński.

Prezes PiS zaznaczył, że za 3 mld zł ma być oddany  pakiet kontrolny nad przedsiębiorstwem, które ostatnio zainwestowało 6 mld zł żeby zwiększyć swoje moce przerobowe.

Kaczyński przypominał także, że Orlen jest połączonay 2 rurociągami, przez które płynie do niego ropa - przez jeden doprowadzane jest paliwo z Rosji, a drugi łączy Płock z nafto portem Lotosu.  

- Praktycznie rzecz biorąc to oznacza, że kontrola nad Orlenem także przechodzi tą metodą w ręce Rosjan - oświadczył Kaczyński.

"Prokurator Seremet nie daje sobie rady"

Prezes PiS powiedział, że jego ugrupowanie na razie nie podjęło decyzji, czy będzie domagać się powołania komisji śledczej do spraw katastrofy smoleńskiej. Dodał jednak, że przesłanki ku temu są, o czym świadczy również wczorajsza konferencja prasowa polskich prokuratorów.

- Najwyraźniej prokurator Seremet nie daje sobie rady - podkreślił Kaczyński. Szef PiS nie chciał powiedzieć, czy uważa, że realne jest powstanie takiej komisji jeszcze w tej kadencji Sejmu.

W specjalnej uchwale PiS oddaje hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, a także apeluje o prawdę i uczczenie tych, którzy zginęli. "Wymieniamy tam bardzo wiele nazwisk, z naszego środowiska politycznego, ale hołd jest wyraźnie oddany wszystkim. Są tam też słowa, które odnoszą się do tego, co dzieje się w dalszym ciągu po katastrofie, dlaczego prawda nie została po dziś dzień wyjaśniona" - mówił Jarosław Kaczyński.

Rada Polityczna przyjęła też uchwałę związaną z 6. rocznicą śmierci Jana Pawła II. Prezes PiS podkreślał, że oddaje ona hołd "największemu z Polaków i wzywa do tego, żeby jego nauka była traktowana poważnie". Kaczyński mówił, że na początku lat 90. papież wzywał, żeby Polskę budować wedle zasad moralnych, których podstawą jest dekalog, jednak - według niego - zostało to odrzucone, także przez ludzi, którzy dziś rządzą Polską. 
 
aj,mch