Ekstradycja za "lajka" w mediach społecznościowych. Restrykcyjne przepisy w Niemczech
Federalny rząd przyjął projekt ustawy, która ułatwi odsyłanie do krajów pochodzenia osoby powiązane z terrorystami i mową nienawiści. Przesłanką może stać się m.in. polubienie postów w mediach społecznościowych.
2024-06-27, 11:35
Nawet jeden "lajk" na Facebooku czy serduszko na Instagramie może wystarczyć do wszczęcia procedury zmierzającej do odesłania do kraju pochodzenia. Projekt ustawy przewiduje zero tolerancji dla wszelkiego pochwalania terroryzmu i nienawiści skierowanej przeciw grupom etnicznym czy innym mniejszościom.
Posłuchaj
Nowe zapisy to wyciąganie wniosku z niedawnej przeszłości. Po ataku Hamasu na Izrael na ulicach Berlina pojawili się ludzie świętujący śmierć setek mieszkańców Izraela i rozdający z tej okazji ludziom słodycze. Również po zamachu nożownika w Mannheim w internecie nie zabrakło wyrazów poparcia dla terrorysty. Towarzyszyły temu nawoływania do kolejnych ataków.
Ekstradycje nadal z ograniczeniami
Projekt przepisów bez przeszkód znajdzie poparcie w Bundestagu. Regulacje były oczekiwane ze względu na bezkarne dotąd wspieranie przemocy. Nie rozwiązuje to podstawowego problemu, jakim jest mała liczba ekstradycji w proporcji do listy osób, które utraciły prawo do pobytu w Niemczech.
Jedną z największych grup wśród osób czekających na przymusowe opuszczenie kraju stanowią Afgańczycy. Berlin prowadzi rozmowy z sąsiadami Afganistanu dotyczące skutecznych dróg odsyłania obywateli tego kraju rządzonego obecnie przez talibów.
REKLAMA
- Antysemickie teorie spiskowe oraz idee ekstremistyczne w niemieckich szkołach. Uczniowie ostrzegają
- Skandal w Niemczech. Aplauz nastolatków po filmie o Holokauście. Jest reakcja prokuratury
- Rosnący antysemityzm w Niemczech. Chcą usunąć imię żydowskiej ofiary Holokaustu z nazwy przedszkola
IAR/Adam Górczewski/st
REKLAMA