Premier o liście księdza Michała Olszewskiego. "To absurd"

Premier Donald Tusk zapowiedział w poniedziałek, że działania Służby Więziennej wobec księdza Michała Olszewskiego zostaną zbadane. Podkreślił jednocześnie, że nie ma żadnych podstaw, by formułować zarzut torturowania aresztowanego księdza.

2024-07-01, 14:46

Premier o liście księdza Michała Olszewskiego. "To absurd"
Ksiądz Michał Olszewski opisał swoje doświadczenie zatrzymania w liście opublikowanym przez "Sieci". Foto: Fundacja Profeto - zrzut z ekranu na YouTube

Tygodnik "Sieci" opublikował list księdza Michała Olszewskiego, w którym ujawnił okoliczności swojego zatrzymania. Z relacji duchownego wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z toalety. Ks. Michał Olszewski, przedstawiciel Fundacji Profeto, jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Obecnie przebywa w areszcie.

Tusk o oskarżeniach ws. tortur: to jest absurd

O sprawę został zapytany w poniedziałek premier. - Wydaje się zasadne skierowanie sprawy do sądu, tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza. To jest taki absurd, że nie chce mi się tego nawet komentować - powiedział Donald Tusk.

Premier zapewnił, że działania Służby Więziennej wobec aresztowanego księdza są na jego prośbę badane przez Prokuratora Generalnego. - Najdrobniejszy szczegół tej sprawy będzie wyjaśniony, czy rzeczywiście jest traktowany w sposób uwłaczający jego godności, czy w sposób niezgodny z przepisami - podkreślił. Zdaniem Tuska, list Olszewskiego nie daje jednak najmniejszych podstaw, by formułować zarzut torturowania księdza.

"Ubłagałem pół butelki wody z kranu"

REKLAMA

Ksiądz opisał swoje doświadczenie zatrzymania w liście opublikowanym przez "Sieci". "Zawieziono mnie na 'dołek'. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'".

"Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod 'specjalnym nadzorem'. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych" - relacjonował ksiądz. Dodał też, że był budzony światłem co godzinę przez dwa pierwsze tygodnie pobytu w areszcie.

Ksiądz oskarżony o pranie pieniędzy z funduszu Ziobry

W końcu marca ksiądz Michał Olszewski usłyszał zarzuty dotyczące tego, że podejrzane osoby działając wspólnie i w porozumieniu doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji, mimo że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji. W czerwcu prokurator przedstawił ks. Michałowi Olszewskiemu dwa nowe zarzuty, które dotyczą popełnienia przestępstwa "prania pieniędzy".

Fundacja Profeto którą kieruje ks. Michał Olszewski do 2025 roku miała otrzymać prawie 100 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na budowę centrum pomocy dla ofiar przestępstw. Choć nowe władze Ministerstwa Sprawiedliwości wstrzymały dotacje i prowadzą obecnie audyt funduszu, na konto Profeto zdążyło trafić 66 mln zł.

REKLAMA

Min. Sprawiedliwości: nie było skarg

Ministerstwo Sprawiedliwości - w odpowiedzi na artykuł tygodnika "Sieci" - podkreśliło, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami. "Michał O. został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca br. nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności" - podał resort.

Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało, że osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. Ponadto - zaznaczono - podejrzany Michał O., jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności jego zatrzymania.

Czytaj także:

Jak zapewniono, wszystkie podejmowane w stosunku do Michała O. działania charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie ze standardami wynikającymi z Kodeksu karnego wykonawczego.

REKLAMA

Politycy PiS interweniują, mówią o prawach człowieka

- To, co dzieje się w sprawie księdza Olszewskiego przypomina to, co działo się za PRL. Ta sprawa nie może być przemilczana, będziemy informować instytucje, które zajmują się przestrzeganiem praw człowieka - zapowiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska) zapowiedział interwencję w ONZ. - Relacje są szokujące i powodują, że nie możemy tej sprawy pozostawić bez reakcji. Dlatego informuję, że składamy dzisiaj zawiadomienie do Komitetu ONZ przeciwko torturom (CAT) - poinformował.

Sprawą zajmuje się Rzecznik Praw Obywatelskich. - Będzie reakcja z naszej strony. Zakomunikujemy ją, gdy wyjaśnimy sytuację - przekazał "Gazecie Polskiej Codziennie". 

IAR/PAP/mp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej