Skazany na śmierć w męczarniach. Pies z dwoma kagańcami przywiązany do drzewa

Udało się uratować psa, którego przywiązano do drzewa w odludnym miejscu. Wcześniej nałożono mu dwa kagańce, aby czworonóg nie mógł przegryźć smyczy. Zwierzę bez wody i pożywienia wytrzymało cztery dni. Na szczęście znalazła je kobieta, która opisała sprawę w sieci. Policjanci zatrzymali już sprawczynię tego okrutnego czynu.

2024-07-03, 12:30

Skazany na śmierć w męczarniach. Pies z dwoma kagańcami przywiązany do drzewa
Nałożyła psu dwa kagańce, aby nie przegryzł smyczy. Potem przywiązała go do drzewa. Foto: Policja Otwock

Policjanci z Józefowa (województwo mazowieckie) zajęli się sprawą niechcianego czworonoga, który w ostatnim czasie został skazany na śmierć w męczarniach. Pies jest w typie owczarka niemieckiego.

Jak relacjonują mundurowi, zwierzę zostało porzucone w odludnym miejscu. Nie miało wody i jedzenia. Na szczęście odnalazła je kobieta, która przerażającą historią podzieliła się w sieci.

Wyczerpany i odwodniony pies trafił do szpitala

Owczarek trafił do weterynarza, który udzielił mu pomocy, a następnie ocenił jego stan. Jak można się domyślić, pupil był wyczerpany i odwodniony. Wypił 10 litrów wody.

Policja o sprawie dowiedziała się z portali społecznościowych. Zaczęli działać, szukając osoby, która jest odpowiedzialna za psa.

REKLAMA

Czytaj także: 

Ruszyły przesłuchania

Funkcjonariusze przesłuchiwali kobietę, która odnalazła psa, i szukali świadków. Policji pomógł wszczepiony chip. Z ustaleń śledczych wynika, że pies był przywiązany do drzewa przez cztery dni. Policjanci wskazali tylko, że do sytuacji doszło "w ostatnim czasie". Nie podali konkretnej daty. Przypomnijmy jednak, że w Polsce w ubiegłych dniach mieliśmy do czynienia z ekstremalnie wysoką temperaturą. Niewykluczone więc, że pies walczył o życie właśnie w upałach.

Wyczerpany pies 

Policjanci dodali, że psu nałożono dwa kagańce. Wszystko po to, aby nie przegryzł smyczy. To, plus brak wody i jedzenia, skazywało go na powolną śmierć w męczarniach.

Udało się służbom namierzyć kobietę, która naraziła psa na skrajne wyczerpanie. Ta usłyszała już zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi jej pięć lat więzienia. Teraz sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Otwocku.

REKLAMA

Zatrzymanie 43-latki  

KPP w Otwocku/pr24.pl/sb/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej