REKLAMA

Kto marszałkiem w Małopolsce? "Nie będzie przyspieszonych wyborów"

2024-07-03, 19:02

- Nie będzie przyspieszonych wyborów w Małopolsce. Uda nam się wyłonić marszałka województwa. Zapewnimy stabilny rozwój dla Małopolski na najbliższe lata. W konfiguracji Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i jeszcze kilku radnych uda się wyłonić zarząd województwa - zapewniał w Polskim Radiu 24 poseł PO Marek Sowa. 

We wtorek już po raz piąty nie udało się wybrać marszałka woj. małopolskiego. Poseł PiS Łukasz Kmita nie uzyskał wystarczającej liczby głosów do uzyskania urzędu. Poparło go 13 radnych, przy 20 oddanych nieważnych głosach.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Łukasz Kmita stał się pośmiewiskiem całej sytuacji. - Chodzi o bardzo odpowiedzialną funkcję. Marszałkiem województwa powinna być osoba poważna, dobrze przygotowana, odpowiedzialna za budżet. Ostatnie trzy miesiące są całkowicie stracone dla Małopolski. PiS jest zajęte sobą, ale ten spektakl dobiega już końca. Jestem przekonany, że jutro Małopolska będzie miała marszałka - powiedział Marek Sowa.

W czwartek na nadzwyczajnej sesji radni podejmą kolejną próbę wyboru marszałka województwa małopolskiego. - Nie będzie przyspieszonych wyborów. Uda nam się wyłonić marszałka. Zapewnimy stabilny rozwój dla Małopolski na najbliższe lata. W konfiguracji Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i jeszcze kilku radnych uda się wyłonić zarząd województwa - podkreślił Sowa.  

Posłuchaj

Marek Sowa gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 14:28
+
Dodaj do playlisty

Bratobójczy pojedynek

We wtorkowym głosowaniu kontrkandydatem Kmity był zawieszony w prawach członka PiS Piotr Ćwik. Poparło go sześciu radnych. 

REKLAMA

- To był bratobójczy pojedynek. Ćwik to minister w kancelarii prezydenta RP, wcześniej wojewoda. W swoim czasie Łukasz Kmita zamienił Piotra Ćwika, wyczyścił po nim urząd.  Wszyscy, którzy znają te niuanse, zdawali sobie sprawę, że tym osobom trudno będzie się porozumieć. W głosowaniu oddano 20 nieważnych głosów. Tyle samo potrzeba do skutecznego powołania marszałka i zarządu województwa. Na tym opieram nadzieję i przekonanie, że jutro dokonamy wyboru. Sytuacja jest żenująca. Nawet radni, którzy zostali wybrani z list PiS, już się wstydzą - stwierdził polityk PO.  

Przypomniał też, że Łukasz Kmita jest naznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego. -  Wiemy też, że prezes PiS szuka kandydata na prezydenta Polski. Być może Łukasz Kmita powinien podjąć się tego wyzwania - ironizował Sowa.   

Zgodnie z przepisami, sejmik województwa musi wybrać marszałka w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów; termin ten mija 9 lipca. Jeśli to nie nastąpi, konieczne będą nowe wybory.

***

REKLAMA

Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24 
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Gość: Marek Sowa (PO)
Data emisji: 2.07.2024
Godzina emisji: 17.35

PR24/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej