Polska podpisała ważny dokument. Chodzi o nową broń rakietową
Polska, Francja, Niemcy i Włochy chcą stworzyć rakietę manewrującą. Ministrowie obrony czterech krajów podpisali list intencyjny w tej sprawie podczas szczytu NATO w Waszyngtonie.
2024-07-11, 16:54
Chodzi o rakietę o zasięgu przekraczającym 500 kilometrów, mającą wypełnić lukę w europejskich arsenałach, która powstała w wyniku wojny rozpętanej przez Rosję w Ukrainie.
Wspólna inicjatywa pozwoli, jak argumentuje Warszawa, na redukcję kosztów i skrócenie czasu realizacji.
Ustalenia szczytu w sprawie Polski
Wojskowi eksperci chwalą postanowienia szczytu NATO w kwestiach dotyczących Polski. Chodzi m.in. o włączenie amerykańskiej bazy w Redzikowie na Pomorzu w sojuszniczy system antyrakietowy. Według redaktora naczelnego portalu obronnego Juliusza Sabaka będzie to znaczące wzmocnienie nie tylko bezpieczeństwa Polski, ale też innych państw w naszym regionie. Jak zaznaczył ekspert, dzięki instalacji w Redzikowie sojusz zyska ochronę dalekiego zasięgu, pozwalającą niszczyć cele w wyższych partiach, z czym nie poradzi sobie system Patriot.
Decyzja o włączeniu amerykańskiej instalacji w natowskie struktury oznacza również szybszą ścieżkę decyzyjną. Juliusz Sabak zwraca uwagę, że obecnie - gdyby zaistniała potrzeba użycia uzbrojenia z Redzikowa - decyzja zapadałaby na kilku poziomach. Proces ten ma zostać skrócony do niezbędnego minimum.
REKLAMA
Obecnie - w sytuacji zagrożenia - dowództwo Redzikowa musiałoby konsultować się z polskimi dowódcami i rządem, z sojuszniczym komponentem odpowiedzialnym za operacje powietrzne NATO oraz z przełożonymi za oceanem. Po wpięciu w natowski system decyzje będą zapadały na linii Redzikowo-Niemcy, gdzie mieści się centrum dowodzenia operacjami powietrznymi Sojuszu Północnoatlantyckiego.
IAR/Beata Płomecka/wmkor
REKLAMA