Tragedia nad Wisłą. 32-latka nie udało się uratować

Odnaleziono mężczyznę, którego w czasie kąpieli porwał nurt Wisły. 32-latek w wyniku zdarzenia poniósł śmierć. Od momentu, kiedy zniknął pod wodą, do odnalezienia go przez ratowników upłynęły ok. dwie godziny. 

2024-07-21, 16:08

Tragedia nad Wisłą. 32-latka nie udało się uratować
Nurt Wisły porwał 32-latka. Akcja służb. Foto: shutterstock.com

W okolicy Starych Gniewniewic (pow. nowodworski) na Mazowszu nurt Wisły porwał mężczyznę. Szukało go sześć zastępów Straży Pożarnej z terenu powiatu oraz specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Warszawy.

Do akcji zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej wyposażonych w łodzie. Po dwóch godzinach udało się odnaleźć mężczyznę. 

- Po ponad dwóch godzinach poszukiwań strażacy wyłowili jego ciało. Pomimo przeprowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się go uratować - poinformował oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim kpt. Paweł Plagowski.

REKLAMA

Posłuchaj

Kpt. Paweł Plagowski o akcji ratunkowej (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

 

Przekazał również, że informacja o zdarzeniu wpłynęła w niedzielę przed południem.

- Na dzikiej plaży na wysokości Starych Gniewniewic nurt Wisły porwał 32-letniego mężczyznę. Na miejscu pracuje sześć zastępów strażaków z terenu powiatu. Na miejsce zadysponowano cztery łodzie, przyjechała też specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Warszawy - poinformował strażak.

WOPR o zasadach bezpieczeństwa nad wodą

Ratownicy apelują o rozsądne zachowanie podczas wypoczynku nad wodą. Piotr Molasy, prezes Świętokrzyskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, przypomina, że najlepiej, by na taki wypoczynek udawać się w grupie.

REKLAMA

- Wchodząc do wody, pamiętajmy o jednej bardzo ważnej rzeczy - wchodźmy powoli. Też nie pływajmy daleko od brzegu - dodał ratownik. Piotr Molasy przestrzega także przed skokami do wody na tak zwaną "główkę". - To, że wczoraj skakaliśmy w tym miejscu, nie oznacza, że dzisiaj ktoś tam nie wrzucił metalowego kosza, albo nie przypłynął tam konar drzewa - dodał prezes świętokrzyskiego WOPR.

Piotr Molasy apeluje również, by podczas wypoczynku nad wodą nie spożywać alkoholu. Ze statystyk wynika, że był on przyczyną utonięcia, w co czwartym przypadku.

Czytaj także:

IAR/PAP/mg/egz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej