Aktywiści sparaliżowali kluczowe lotnisko w Niemczech [WIDEO]
Aktywiści klimatyczni zablokowali lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Na największym niemieckim porcie lotniczym odwołane są wszystkie poranne przyloty oraz część wylotów. Działacze Ostatniego Pokolenia przykleili się do pasa startowego.
Adam Górczewski
2024-07-25, 08:33
Władze obiektu apelują do podróżnych, aby na razie unikali przyjazdu. Aktywiści klimatyczni niemieckie lotnisko blokują drugi dzień z rzędu.
W środę rano przykleili się do pasa startowego w Kolonii, żądając od rządu podpisania zobowiązań dotyczących odejścia od ropy, gazu i węgla do 2030 roku. Dzisiaj także publikują zdjęcia, siedząc na pasie startowym we Frankfurcie, prezentując podobne postulaty.
Posłuchaj
To kolejna akcja Ostatniego Pokolenia na niemieckim lotnisku. W maju aktywiści, wbiegając na pas startowy, sparaliżowali port lotniczy w Monachium.
"Rząd ignoruje wszelkie ostrzeżenia. Nadal podsyca kryzys klimatyczny i sprowadził nasz kraj na skraj przepaści. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać upadek naszego społeczeństwa. W obliczu tej rzeczywistości bez lęku akceptujemy wysokie grzywny, zarzuty karne i karę więzienia" - można przeczytać na stronie organizacji.
REKLAMA
Politycy o konsekwencjach
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser napisała na platformie X, że takie "działania zagrażają ruchowi lotniczemu i szkodzą ochronie klimatu, ponieważ wywołują jedynie niezrozumienie i gniew".
Faeser dodała, że "sprawcy muszą być konsekwentnie ścigani, a środki ochronne na lotnisku muszą być poddane przeglądowi".
Słowa krytyki skierował także minister transportu Volker Wissing. W rozmowie z portalem tagesschau zaapelował o karę do dwóch lat więzienia za takie wykroczenia i zaostrzenie ustawy o bezpieczeństwie lotniczym. - To nie jest uzasadniony protest - ocenił Wissing.
- Aktywiści Just Stop Oil zaatakowali Stonehenge. Mamy nagranie
- "Bez sera, Gromit". Działacze wzięli na cel portret króla Karola
IAR/X/bartos
REKLAMA