Ekstraklasa. Piękne gole i zwroty akcji w derbach Górnego Śląska. Piast remisuje z GKS-em
Piast Gliwice zremisował 2:2 z GKS-em Katowice w ostatnim meczu 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Bohaterem spotkania był Adam Zrelak - strzelec dwóch goli dla "Gieksy".
2024-08-12, 20:50
Do poniedziałkowego spotkania obie ekipy z Górnego Śląska podchodziły w zupełnie innych nastrojach - niepokonany Piast liczył na objęcie prowadzenia w tabeli, zaś GKS miał tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Dysproporcja w drobku punktowym gliwiczan i gości była widoczna od pierwszego gwizdka. Piast nacierał i "wgniatał" przyjezdnych we własne pole karne, ale pierwszy celny strzał oddała "Gieksa" - zza pola karnego uderzył Nowak, jednak Plach z łatwością złapał jego próbę.
Piast zignorował sygnał ostrzegawczy i w 19. minucie przegrywał 0:1. Ostrą piłkę w kierunku dalszego słupka posłał Kowalczyk, a jego podanie sytuacyjnym uderzeniem wykończył Zrelak, nie dając szans golkiperowi gospodarzy.
Gliwiczanie byli bliscy wyrównania, kiedy w 28. minucie po centrze Kądziora z rzutu rożnego główkował Dziczek, ale zrobił to na tyle kiepsko, że piłka pofrunęła z dala od bramki Kudły. Znacznie lepiej poszło Ameyawowi, który w 31. minucie popisał się znakomitym strzałem ze skraju pola karnego - piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Było to drugie trafienie skrzydłowego Piasta w tym sezonie.
REKLAMA
Tuż przed przerwą GKS był bliski szczęścia, gdy z rzutu wolnego wprost na głowę Repki dośrodkował Nowak, ale po strzale pomocnika piłka o centymetry minęła bramkę Placha. Do przerwy było więc 1:1.
Już w 49. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie - po nieudanym wyjściu z bramki Kudły piłka trafiła pod nogi Chrapka, który wykorzystał złe ustawienie golkipera katowiczan i podobnie jak Ameyaw trafił po raz drugi w tej kampanii.
Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, bo w 68. minucie po prostopadłym podaniu Nowaka w polu karnym Piasta kapitalnie poradził sobie Zrelak, który ograł dwóch obrońców i pewnym strzałem wpakował piłkę do siatki.
Podopieczni trenera Vukovocia w końcówce przeważali. Z ostrego kąta groźnie uderzał Ameyaw, zza "szesnastki" strzelali Huk i Szczepański, ale bez rezultatu bramkowego. Ostatnie minuty należały do bramkarza GKS-u, który z nawiązką zrehabilitował się za wcześniejszy błąd.
REKLAMA
Podział punktów oznacza, że Piast zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli z dorobkiem 8 punktów. GKS zgromadził 4 "oczka" i jest 12.
Piast Gliwice - GKS Katowice 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Adam Zrelak (19), 1:1 Michael Ameyaw (31), 2:1 Michał Chrapek (49), 2:2 Adam Zrelak (68).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Jakub Czerwiński. GKS Katowice: Adam Zrelak.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 7 805.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński (73. Tomas Huk), Igor Drapiński (77. Miguel Munoz) - Damian Kądzior (73. Tihomir Kostadinov), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (77. Miłosz Szczepański), Grzegorz Tomasiewicz, Michael Ameyaw - Fabian Piasecki (63. Maciej Rosołek).
GKS Katowice: Dawid Kudła - Marcin Wasielewski (90+1. Mateusz Marzec), Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Aleksander Komor, Grzegorz Rogala - Bartosz Nowak (83. Sebastian Milewski), Oskar Repka, Mateusz Kowalczyk (67. Jakub Antczak), Borja Galan (67. Adrian Błąd) - Adam Zrelak (90+1. Jakub Arak).
- Ekstraklasa sezon 2024/2025 - TERMINARZ
- Ekstraklasa. Górnik odwrócił losy meczu z Radomiakiem. Wystarczyło 9 minut
- Ekstraklasa. Korona Kielce ma nowego trenera. Jacek Zieliński powalczy o utrzymanie
bg/PAP
REKLAMA