To będzie upalny długi weekend. Przyniesie ekstremalne temperatury i burze
To będzie trudny tydzień dla wszystkich, którzy nie przepadają za upałem. Gorąco jest już we wtorek, a synoptycy IMGW przewidują, że najgorsze dopiero nadejdzie. W dalszej części tygodnia i w długi weekend, temperatury jeszcze wzrosną, w dodatku do Polski przyjdą burze.
2024-08-13, 15:26
We wtorek na termometrach w południowo-zachodniej i zachodniej Polsce jest nawet 30 stopni. Nieco chłodniej nad morzem - do 23 stopni, i w centrum - do 26 kresek.
Jeszcze goręcej będzie w środę. Tylko na Helu termometry pokażą 23 stopnie, w centrum - 28 stopni, na południowym zachodzie nawet do 31 stopni.
W związku z sytuacją meteorologiczną, IMGW ogłosił ostrzeżenia przed wysokimi temperaturami. Upał obejmie swoim zasięgiem siedem województw zachodniej, południowo-zachodniej i południowej Polski, od zachodniopomorskiego po małopolskie.
Żółtymi alertami I stopnia objęta będzie część województwa zachodniopomorskiego. Na pozostałym obszarze, w pasie od Wielkopolskiego i Lubuskiego przez Dolnośląskie, Opolskie, Śląskie i Małopolskie, obowiązywać będą bursztynowe alerty II stopnia.
REKLAMA
W nocy ze środy na czwartek mają powrócić gwałtowne burze. - Do Polski napłynie strefa frontów chłodnych, ciepłych, ale również linia zbieżności, i w związku z tym będą tworzyły się groźne zjawiska atmosferyczne, szczególnie na południu kraju, gdzie mogą zostać wydane ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami - mówił Grzegorz Walijewski.
Upalny długi weekend. Uwaga na burze
Polaków czeka upalny długi weekend. - W czwartek upalnie zrobi się także w centrum, ponieważ ta masa powietrza pochodzenia zwrotnikowego wlewa się do Polski i będzie przesuwać się na wschód - zapowiedział w rozmowie z Polskim Radiem synoptyk Grzegorz Walijewski.
Posłuchaj
Ostrzeżenia I stopnia przed upałami obejmą w czwartek także centrum kraju w okolicach Łodzi. Alerty II stopnia obowiązywać będą także na Podkarpaciu. Temperatura maksymalna od 23 stopni na Suwalszczyźnie, przez około 28 w centrum, do 31 miejscami na południu.
Burze będą pojawiały się do końca tygodnia. Gromy z pochmurnego nieba spodziewane są przede wszystkim na zachodzie i południu kraju, ale popadać i zagrzmieć może także w północnej i centralnej Polsce.
REKLAMA
Tropikalne noce
W południowej Polsce upały utrzymają się także w piątek. Na Śląsku, w Małopolsce i na Podkarpaciu spodziewane są bursztynowe ostrzeżenia. Temperatura maksymalna od 23 stopnia nad morzem do 31 kresek na południu.
Cały czas mieszkańcom południowo-wschodniej Polsce towarzyszyć będą burze.
Ciepłe mają być także noce. - Temperatura maksymalna będzie zbliżała się do 31 stopni, a więc nie będą bite rekordy ciepła tego lata, natomiast w nocy, lokalnie, może pojawiać się nawet 18 stopni - mówił Grzegorz Walijewski.
REKLAMA
Upalny i burzliwy weekend
Jeszcze gorącej będzie w sobotę. Wtedy termometry w południowej Polsce mogą pokazać nawet 32 stopnie. Gorąco także na wschodzie kraju - do 31 stopni na Podkarpaciu, 30 na Lubelszczyźnie, a także w Centrum - powyżej 30 kresek w Łódzkiem i na Mazowszu. Sobota pogodna tylko nad morzem. W pozostałej części kraju pochmurno i ponuro, synoptycy spodziewają się opadów deszczu.
Upał nieznacznie zelżeje w niedzielę. Wtedy jedynie na południowo-wschodnich krańcach Polski spodziewanych jest 30 stopni. Na południu i w centrum - do 27 kresek, na zachodzie najwyżej 24 stopnie. Najchłodniej nad morzem - do 22 stopni.
Niedziela będzie za to deszczowa. IMGW przewiduje, że popada praktycznie w całym kraju z wyjątkiem zachodniej i północno-zachodniej Polski.
REKLAMA
IAR, PAP, IMGW, polskieradio24.pl/ mbl
REKLAMA