Zaskakujące dane o polskiej gospodarce. Powyżej oczekiwań

2024-08-14, 12:05

Zaskakujące dane o polskiej gospodarce. Powyżej oczekiwań
panorama Warszawy . Foto: Shutterstock/Cinematographer

Polska gospodarka ruszyła z kopyta ku zaskoczeniu wszystkich. Nikt nie przewidział, że będzie tak dobrze. Nowe dane GUS pokazują przyspieszenie.

Główny Urząd Statystyczny podał szybki szacunek wzrostu PKB w drugim kwartale. Polska gospodarka urosła o 3,2 proc. rok do roku, znacznie powyżej średniej oczekiwań ekspertów, którzy spodziewali się ok. 2,8 proc. wzrostu. Jeszcze wyraźniej przyspieszenie widać, gdy porównamy II kwartał 2024 do ostatniego kwartału 2023, gdy rok do roku PKB wzrósł o 1 proc. W pierwszych trzech miesiącach tego roku gospodarka urosła o 2 proc. rok do roku. Wzrost nabiera więc tempa. 

Zakupy Polaków napędzają wzrost

- To duże zaskoczenie, bo dane sektorowe były słabe. Sprzedaż, produkcja i budowlanka składały się na 2,6-2,8 proc. wzrostu. Źródłem zaskoczenia była wg nas konsumpcja, zwłaszcza usług - komentują ekonomiści Pekao.

Szybszy od zakładanego wzrost gospodarczy nie wynika więc ze wzrostu produkcji, eksportu czy nagłego boomu budowlanego. Za przyspieszenie odpowiadają przede wszystkim Polacy i ich konsumpcja. Przy tym nie są to tylko codzienne zakupy, ale korzystanie z usług takich jak fryzjer czy kosmetyczka. Podejmowane przez zwykłych obywateli codzienne decyzje napędziły PKB i zaskoczyły ekonomistów. I dały premierowi Donaldowi Tuskowi okazję do umieszczenia pełnego zadowolenia wpisu w serwisie X (d. Twitter). 

REKLAMA

Wzrost napędza też, zdaniem ekonomistów, konsumpcja publiczna i związane z okołowyborczymi działaniami transfery środków do ludności podwyższające jej dochody (czyli mówiąc po ludzku - wypłaty dodatkowych emerytur). 

Chmury na horyzoncie polskiej gospodarki

Ekonomista PKO BP Piotr Bujak zwrócił jednak uwagę w serwisie X (d. Twitter), że obecny wzrost jest "dualny". Z jednej strony rosną nominalne dochody gospodarstw domowych dzięki podwyżkom płacy minimalnej i czternastkom dla emerytów. A z drugiej wzmacniająca się złotówka bije w możliwości eksportu, a więc i wzrostu polskiej gospodarki

Co prawda ekonomiści są zgodni, że póki co wzrost powinien przyspieszać, ale presja ograniczająca przychody firm i ich wyniki finansowe jest tą czarną chmurą, która w oddali pojawiła się na czystym niebie. 

REKLAMA

Czytaj także:

GUS/IAR/AM/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej