Brutalny gwałt i morderstwo w Indiach. Setki tysięcy kobiet wyszły na ulice
2024-08-15, 20:03
Morderstwo lekarki-rezydentki, poprzedzone gwałtem, wstrząsnęło opinię publiczną w Indiach. Hinduskie kobiety wyszły masowo na ulice wielu miast.
31-letnia lekarka szpitala w Kalkucie zasnęła na sali wykładowej po 36-godzinnym dyżurze. Następnego ranka znaleziono jej półnagie, martwe ciało z licznymi obrażeniami. Policja zatrzymała później szpitalnego wolontariusza z podejrzeniem gwałtu i morderstwa.
Posłuchaj
Masowe protesty w Indiach
W odpowiedzi na apele w mediach społecznościowych hinduskie kobiety wyszły masowo na ulice w Kalkucie i innych miastach stanu Bengal Zachodni.
Protesty odbywały się pod hasłem "Odzyskajmy Noc". Chodzi o to, by kobiety mogły nocą bez obaw poruszać się po ulicach. Pierwszy marsz pod podobnym hasłem zorganizowano w Bombaju w 1978 roku po gwałcie na kobiecie na ulicy.
Mniejsze protesty odbywały się w innych regionach, w tym w stolicy New Delhi i Bombaju. Protestujący szli ze świecami i pochodniami i domagali się sprawiedliwości oraz lepszych standardów pracy dla kobiet.
REKLAMA
Czytaj także:
dn/IAR/PAP
REKLAMA