Tłumy turystów na szczytach i szlakach. Tatry przeżywają oblężenie

2024-08-17, 11:47

Tłumy turystów na szczytach i szlakach. Tatry przeżywają oblężenie
Tłumy turystów w Tatrach. Foto: Albin Marciniak/East News

Tatry w tegorocznym sezonie wakacyjnym biją rekordy popularności. Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez Tatrzański Park Narodowy, rezerwat od początku 2024 roku do końca lipca odwiedziło 2 622 500 ludzi. Najchętniej wybieranymi kierunkami były Morskie Oko i Kasprowy Wierch.

W samym lipcu w Tatrach zagościło niemal 833 tysiące turystów, a w czerwcu - blisko 470 tysięcy. Niezmiennie największą popularnością cieszy się szlak do malowniczego Morskiego Oka. Trasę tę od stycznia do końca lipca br. pokonało ponad 375 tysięcy osób.

Tłumy turystów w Tatrach

Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej przewodnik i edukator TPN Tomasz Zając, liczba turystów w Tatach jest stale monitorowana i o ile odwiedzający te góry poruszają się po wyznaczonych szlakach i stosują się do przepisów parku narodowego, to nie ma to znaczącego negatywnego oddziaływania na chronione środowisko.

Czytaj dalej:

- Jak co roku w wakacje Tatry przybywa największa liczba turystów, a kumulacja ruchu następuje w połowie sierpnia. W tym roku w wakacje dominuje słoneczna pogoda, zachęcająca do górskich wędrówek, i mamy już podsumowanie połowy wakacji. Analizując te statystyki, przychodzi pewna refleksja, czy aby w Tatrach turystów nie jest za dużo. Otóż jeżeli chodzi o przyrodę, to jeżeli każdy z turystów stosowałby się do zasad panujących w parku narodowym, to szkody dla przyrody byłaby niewielkie. Wiemy jednak, że z kulturą turystyczną różnie bywa - powiedział.

Turyści niszczą szlaki w Tatrach. Wchodzą do potoków, dewastują, piszą na skałach

Niestety nadal zdarzają się sytuacje, w których turyści kompletnie nie szanują tatrzańskiego rezerwatu przyrody. Pozostawiają śmieci przy szlakach, dewastują szlaki, pisząc na skałach, czy łamią przepisy, wchodząc do górskich stawów czy potoków.

REKLAMA

- Zdarzają się też przypadki wchodzenia poza wyznaczone szlaki, co może być niebezpieczne dla przyrody. Główny ruch turystyczny jednak przebiega wzdłuż wyznaczonych szlaków i wtedy wpływ negatywny na przyrodę jest niewielki - dodał Tomasz Zając.

Turyści nie omijają też kolejki linowej na Kasprowy Wierch, która do końca lipca na szczyt przewiozła ponad 333,5 tys. ludzi. Trzecie miejsce na podium zajmuje Dolina Kościeliska, którą spacerowało w tym czasie niemal 300 tys. osób, z czego tylko w lipcu ponad 82 tys.


Źródła: TPN/PAP/hjzrmb/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej