Premier League. Udana inauguracja obrońców tytułu. Manchester City lepszy od Chelsea
Obrońca tytułu mistrzowskiego Premier League Manchester City wygrał na wyjeździe 2:0 z londyńską Chelsea w meczu pierwszej kolejki angielskiej ekstraklasy. Gole dla ekipy z Merseyside strzelili Erling Haaland i Mateo Kovacić.
2024-08-18, 19:24
Chelsea rozpoczęła spotkanie z animuszem, ale wynik otworzyli "Obywatele". W 18. minucie Jeremy Doku odegrał do Erlinga Haalanda, a ten wygrał pojedynek z Markiem Cucurellą i technicznym strzałem z bliska posłał piłkę do siatki. Po chwili mogło być już 0:2, ale Kevin de Bruyne minimalnie chybił z linii pola karnego.
"The Blues" ruszyli do ataku, ale "konkrety" nadal były po stronie gości. W 37. minucie groźnie z dystansu uderzył Jeremy Doku, ale Robert Sanchez był na posterunku i przerzucił piłkę nad poprzeczką. Chwilę później Hiszpan, tym razem nogą, obronił płaski strzał Bernardo Silvy.
Tuż przed przerwą kibice na Stamford Bridge unieśli ręce w geście triumfu, gdy Nicolas Jackson skutecznie dobił strzał Cole'a Palmera, ale analiza VAR wykazała, że Senegalczyk był na spalonym. Po pierwszej połowie prowadził więc Manchester City, choć londyńczycy pozostawili po sobie dobre wrażenie.
Po zmianie stron "Obywatele" odzyskali inicjatywę - w 51. minucie groźnie strzelał Haaland, jednak Sanchez ponownie zatrzymał uderzenie Norwega. Po chwili znakomitą okazję miał Jackson, jednak Ederson instynktownie odbił jego uderzenie z 5. metra.
REKLAMA
Losy spotkania rozstrzygnął w 84. minucie Mateo Kovacić. Były gracz Chelsea pogrążył swój dawny zespół efektownym strzałem zza pola karnego.
We wcześniejszym niedzielnym meczu ekipa Brentford pokonała 2:1 Crystal Palace. Bohaterem ekipy "Pszczół" był Yoane Wissa, który najpierw asystował przy golu Bryana Mbeumo, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. "Orły" trafiły dzięki błędowi Ethana Pinnocka, który wpakował piłkę do własnej bramki.
- La Liga. Dublet Roberta Lewandowskiego! Polak odwrócił losy meczu z Valencią
- Serie A. Wojciech Szczęsny o rozstaniu z Juventusem: to nie jest mądra decyzja ze strony klubu
bg
REKLAMA