Kijów delegalizuje rosyjski Kościół w Ukrainie. "Wierni zagłosowali nogami"

Nastąpiła delegalizacja struktur Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Ukrainie. - Hierarchowie tych struktur wspierają Rosję, mają często podwójne obywatelstwo. Było też wiele zarzutów wobec duchownych o kolaborację - mówiła w audycji "Świat 24" Maria Piechowska, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

2024-08-25, 15:00

Kijów delegalizuje rosyjski Kościół w Ukrainie. "Wierni zagłosowali nogami"
Cerkiew. Foto: Informacyjna Agencja Radiowa

Ukraiński parlament w tym tygodniu przegłosował ustawę umożliwiającą delegalizację struktur Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Ukrainie. W tle tej decyzji są zarzuty o zdradę stanu, kolaborację z Rosjanami czy pomoc agresorowi.

O to, jak jest to przyjmowane wśród Ukraińców, Magdalena Skajewska zapytała Marię Piechowską, analityczkę Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Ekspertka stwierdziła, że Ukraińcy przyjęli tę decyzję z dużą ulgą. - Mówimy o zakazie działania Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, która bardzo długo była uzależniona od Rosji i dalej faktycznie jest. Chociaż sami hierarchowie twierdzą, że jest inaczej - podkreśliła analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

Ukraińcy "zagłosowali nogami"

Wyjaśniała, że Ukraińcy to dostrzegali i po inwazji "zagłosowali nogami". - Coraz mniej osób identyfikuje się z tą strukturą. W tym momencie w Ukrainie właściwie funkcjonują dwie cerkwie prawosławne. Jedna autokefaliczna, czyli niezależna Cerkiew prawosławna Ukrainy, a druga właśnie to jest ta struktura, która nie jest też formalnie przez wszystkich uznawana, czyli Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego - podkreśliła.

REKLAMA


Posłuchaj

Maria Piechowska o delegalizacji Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (Świat 24) 18:47
+
Dodaj do playlisty

Gość PR24 zaznaczyła ponadto, że ta struktura była zależna od rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. I choć, jak mówiła, jej statut formalnie został zmieniony, to wszyscy mają wątpliwości, czy nie jest to tylko zapis na papierze. - To wynika stąd, że hierarchowie wspierają Rosję, mają często podwójne obywatelstwo. Było też wiele zarzutów wobec duchownych o kolaborację - tłumaczyła.

- Dlatego Ukraińcy "zagłosowali nogami" i przestali chodzić do tej cerkwi - dodała.

Czytaj także:

***

AudycjaŚwiat 24
ProwadzącyMagdalena Skajewska
Gość: Maria Piechowska, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Data emisji: 25.08.24
Godzina emisji: 13.30

REKLAMA

PR24/pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej