Horror w szpitalu. 13-latka rozwierciła głowę pacjenta

2024-08-28, 12:50

Horror w szpitalu. 13-latka rozwierciła głowę pacjenta
Sala operacyjna. Foto: Shutterstock/Juice Verve

13-latka rozwierciła czaszkę operowanego mężczyzny. Na salę w szpitalu uniwersyteckim w Grazu w Austrii wpuściła ją matka, która jest chirurgiem i prowadziła operację. Wprawdzie ta zakończyła się sukcesem, jednak pacjent zapowiada pozew.

Do zdarzenia doszło w połowie stycznia. 33-letni mężczyzna uległ wypadkowi w lesie. Odniósł poważne obrażenia głowy, stąd został przetransportowany śmigłowcem do szpitala uniwersyteckiego w Grazu. Natychmiast trafił na salę operacyjną. Tam - jak ustalił austriacki dziennik "Kronen Zeitung" - znalazła się 13-letnia córka chirurg, która prowadziła operację.

Dziennikarze relacjonowali, że dziewczynka nie tylko była obecna na sali, ale wzięła czynny udział w zabiegu, wywiercając pacjentowi dziurę w głowie.

Dochodzenie wobec personelu szpitala

Jak podał portal stacji Sky News, "choć podobno operacja przebiegła bezproblemowo, pacjent nadal nie jest zdolny do pracy, a śledztwo prowadzone przez prokuratora z Grazu przeciwko całemu zespołowi chirurgicznemu jest w toku".

Z kolei "Kronen Zeitung" ustalił, że w kwietniu, a więc dopiero kilka miesięcy po operacji, ktoś anonimowo poinformował prokuraturę o przebiegu operacji.

REKLAMA

"Chirurg i jeszcze jeden pracownik, specjalista obecny podczas operacji, zostali zwolnieni przez szpital" - przekazała Sky News.

Z kolei portal yahoo.news.com przekazał, że na sali było obecnych pięć innych osób, wobec których trwa dochodzenie.

Prawnik pacjenta: zrobiono z niego królika doświadczalnego

Operowany pacjent o całej sprawie dowiedział się z mediów. W lipcu usłyszał od śledczych, że jest ofiarą, a zarazem świadkiem w sprawie.

- Leżysz na sali operacyjnej. Jesteś nieprzytomny i nagle stajesz się królikiem doświadczalnym. Prawdopodobnie nie da się tego inaczej ująć - komentował Peter Freiberger, prawnik 33-latka.

REKLAMA

- Nie było kontaktu [z pacjentem ze strony szpitala - red.], żadnych wyjaśnień ani przeprosin, nic. To po prostu brak godności - dodał.

Yahoo.news.com podało, że "Freiberger zamierza pozwać zespół chirurgiczny i zażądać odszkodowania". Argumentuje to "bólem i cierpieniem ofiary, która - jego zdaniem - nie może wrócić do pracy".

Kierownictwo szpitala zabrało głos

Portal nadmienił, że zarządca szpitala, którym jest Styryjskie Stowarzyszenie Szpitali (Kages), "nie potwierdziło ani nie zaprzeczyło, czy nastolatka wywierciła otwór".

Po nagłośnieniu sprawy przez media odniósł się do niej sam szpital w Grazu. W oświadczeniu podano, że trwa dochodzenie w sprawie zespołu chirurgów, aczkolwiek "jak dotąd nie ma konkretnych dowodów na to, że sama córka faktycznie brała udział w operacji".

REKLAMA

Kierownictwo szpitala jednocześnie wyraziło swój najwyższy żal i szczerze "przeprasza za ten incydent oraz pracuje nad pełnym wyjaśnieniem sprawy".

Czytaj także:

łl/Sky News, news.yahoo.com

kmp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej