Dziura w chodniku pochłonęła turystkę. Mieszkańcy w strachu

Kolejne zapadlisko pojawiło się na chodniku ruchliwej ulicy w Kuala Lumpur - stolicy Malezji. Dziura powstała zaledwie 50 metrów od pierwszego leju, który wchłonął turystkę z Indii. Kobiety do dziś nie odnaleziono.

Pod turystką z Indii zapadł się chodnik. Kobieta wpadła do lejowatego zapadliska, skąd prawdopodobnie porwał ją podziemny nurt wody. Tragedia miała miejsce w piątek w stolicy Malezji w Kuala Lumpur. Kobiety do dziś nie odnaleziono.

Dziura, do której wpadła turystka ma osiem metrów głębokości. Poszukiwania nadal trwają, choć ulewne deszcze utrudniają akcję.

Kobieta przyjechała do Malezji z mężem i kilkoma przyjaciółmi na wakacje. Miała wrócić do domu w sobotę.

Kolejne zapadlisko na drodze. Malezyjczycy obawiają się o bezpieczeństwo

Zaledwie 50 metrów od pierwszej dziury, na ruchliwej ulicy Jalan Masjid India pojawiło się drugie zapadlisko. Malezyjczycy zaczęli obawiać się o swoje bezpieczeństwo.

REKLAMA

Nowsze zapadlisko powstało tuż obok ławki, na której siedzieli ludzie. Mieli jednak więcej szczęścia, niż turystka z Indii. Udało im się odsunąć w porę i nie doznali żadnych obrażeń.

• Malezja: skazany były premier, gigantyczna afera finansowa i wywiad chiński w tle

dn/Polsatnews