Wiatr miotał samolotem podczas lądowania. Nagranie mrozi krew w żyłach
Niebezpieczny incydent nad jednym z japońskich lotnisk. Samolot pod wpływem silnego wiatru zaczął kołysać się na boki, w rezultacie pilot koreańskiej linii Jeju Air musiał przerwać procedurę podejścia do lądowania.
2024-08-29, 16:47
Incydent miał miejsce na lotnisku Fukuoka, które zlokalizowane jest na japońskiej wyspie Kiusiu. W tym regionie jest teraz bardzo niebezpiecznie, ponieważ szaleje tam tajfun Shanshan, który przyniósł gwałtowne ulewy i porywy wiatru sięgające ponad 200 kilometrów na godzinę. Zagraniczne media donoszą, że to jak dotąd najsilniejsze zjawisko w tej części świata w 2024 roku.
Warunki pogodowe nie sprzyjają ruchowi lotniczemu, o czym przekonał się pilot jednego z samolotów pasażerskich. Na opublikowanym w mediach społecznościowych filmie widać, jak olbrzymia maszyna, która podchodziła do lądowania, ma problemy z utrzymaniem stabilnego kursu i pod wpływem silnego wiatru kołysze się na boki. Po chwili pilot przerywa podejście do lądowania.
Jak donoszą media, za drugim razem udało się posadzić samolot na płycie lotniska.
Tajfun Shanshan
W wyspę Kiusiu uderzył tajfun Shanshan. Śmiercionośny żywioł całkowicie sparaliżował ruch lotniczy i kolejowy, w centrum wyspy zaś zawaliły się domy. Wiele dużych firm, jak np. Toyota i Nissan, zamknęło swoje fabryki. Zawieszono również kursy kolei Shinkansen.
REKLAMA
Linie lotnicze Japan Airlines i All Nippon Airways odwołały odpowiednio 60 i 173 loty krajowe. Z kolei japońskie firmy telekomunikacyjne NTT Docomo, KDDI, Softbank i Rakuten Mobile zawiesiły swoje usługi w niektórych obszarach prefektury Kagoshima. W wielu miejscach zamknięto też trasy szybkiego ruchu.
Reuters,polskieradio24.pl,pkur/wmkor
REKLAMA