Atak rakietowy na Kijów. Ukraina zapowiada: odpowiemy, wróg to odczuje

Rosjanie przeprowadzili nad ranem zmasowany atak rakietowy na Kijów. Kilkadziesiąt pocisków i dronów zostało zestrzelonych przez obronę przeciwrakietową. Ich szczątki spadły na stołeczne dzielnice, uszkadzając infrastrukturę. Dwie osoby zostały ranne.

2024-09-02, 09:00

Atak rakietowy na Kijów. Ukraina zapowiada: odpowiemy, wróg to odczuje
Rosjanie przeprowadzili atak z powietrza na Kijów. Foto: HANDOUT/AFP/East News

Mieszkańców Kijowa obudził w poniedziałek dźwięk syren alarmowych. W mieście słychać było odgłosy silnych eksplozji. Szczątki około 20 rakiet balistycznych i manewrujących spadły w kilku dzielnicach ukraińskiej stolicy. Sztab w Kijowie przekazał, że Rosja atakowała także dronami: zestrzelono 20 z 23 bezzałogowców.

"W poniedziałek wcześnie rano Rosja uderzyła rakietami w stolicę Ukrainy, Kijów, a burmistrz poinformował, że do kilku obwodów wysłano służby ratunkowe w związku z raportami o zniszczeniach i obrażeniach odniesionych przez spadające szczątki zestrzelonej broni" - relacjonuje korespondent Reutersa Pavel Polityuk.


Strażacy dogaszają budynek Międzyregionalnej Akademii Zarządzania Personelem w Kijowie po rosyjskim ataku. Fot. HANDOUT/AFP/East News Strażacy dogaszają budynek Międzyregionalnej Akademii Zarządzania Personelem w Kijowie po rosyjskim ataku. Fot. HANDOUT/AFP/East News

Z kolei mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał na Telegramie, że w dzielnicy Hołosijiw częściowo zniszczona została kotłownia. "Służby ratownicze pracują" - podkreślił polityk.


Posłuchaj

Atak rakietowy na Kijów. Relacja Pawła Buszki (IAR) 0:41
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Poważnie uszkodzony został m.in. meczet na kijowskich Nywkach.

Rosyjski atak rakietowy. Jermak zapowiada odwet

Jak podały ukraińskie władze, Rosjanie zaatakowali pociskami manewrującymi Ch-101. Zostały one wystrzelone z bombowców strategicznych Tu-95. Ponadto uderzono rakietami balistycznymi Iskander.


Strażacy dogaszają budynek po rosyjskim ataku na Kijów. Fot. HANDOUT/AFP/East News
Strażacy dogaszają budynek po rosyjskim ataku na Kijów. Fot. HANDOUT/AFP/East News

Ostatniej nocy rosyjskie rakiety spadły także na Charków.

"Odpowiemy. Wróg to odczuje" - skomentował atak na Telegramie Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. 

REKLAMA

Czytaj także:

łl/IAR, Reuters, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej