Blokada Ostatniego Pokolenia pod Ministerstwem Rozwoju. "300 mld zł trzeba przekierować"

W czwartek rano aktywiści klimatyczni zablokowali jezdnię pod Ministerstwem Rozwoju w Warszawie. - Autostrad nie potrzeba nam więcej. W każdym samochodzie, jak widać, jeden człowiek i powietrze - mówiła Babcia Kasia, która przyszła wesprzeć młodych ludzi. Policja użyła siły wobec blokujących.

2024-09-05, 10:30

Blokada Ostatniego Pokolenia pod Ministerstwem Rozwoju. "300 mld zł trzeba przekierować"
Policja znosi aktywistów Ostatniego Pokolenia z jezdni, 5 września 2024 r.Foto: Maciek Piasecki

Grupa Ostatnie Pokolenie domaga się przeniesienia funduszy z budowy nowych autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny i tanie bilety. Kilka miesięcy temu demonstranci wysłali list z tymi postulatami do premiera Donalda Tuska. Organizację blokad argumentują brakiem reakcji władz.

300 mld na drogi i autostrady

Młodzi aktywiści zachęcają rodziców, aby dołączali do ich akcji. Na jezdni usiadła z nimi aktywistka seniorka znana jako Babcia Kasia. Postanowiła przykleić rękę do asfaltu:

- Występuję do naszego rządu do podjęcia działań na rzecz klimatu, bo tylko oni mogą coś z tym zrobić. 300 miliardów, które przeznaczono na autostrady i drogi szybkiego ruchu, powinno być przekierowane - mówiła Polskiemu Radiu.

Aktywistka Babcia Kasia na proteście Ostatniego Pokolenia, 5 sierpnia 2024 r. Aktywistka Babcia Kasia na proteście Ostatniego Pokolenia, 5 sierpnia 2024 r.

- Szczególnie bliskie jest mi wykluczenie transportowe. Ok. 10 milionów mieszkańców Polski jest pozbawionych możliwości poruszania się po kraju (transportem publicznym - red.), do najbliższego sklepu czy kościoła. Autostrad nie potrzeba nam więcej. W każdym samochodzie, jak widać, jeden człowiek i powietrze - stwierdziła, wskazując na korek, który powstał w wyniku blokady.

REKLAMA

"Blokują mi autobus do przedszkola"

Forma protestu rozgniewała kobietę z wózkiem, która przechodziła obok blokady. Jej zdaniem uderza ona także w tych, którzy wybierają transport publiczny. - Śpieszę się z dzieckiem do przedszkola, jest niepełnosprawne, ma dziecięce porażenie mózgowe. Siedzą na ulicy, blokują mi jedyny bezpośredni przejazd - żaliła się. Nie przekonuje jej, że protest ma pomóc osobom takim jak ona.

Po dziesięciu minutach na miejsce przyjechało kilka radiowozów policji. Funkcjonariusze znieśli demonstrujących z ulicy. Zostaną wobec nich skierowane wnioski o ukaranie za tamowanie ruchu.

Czytaj także:

Ostatnie Pokolenie należy do międzynarodowej koalicji na rzecz klimatu, która blokuje infrastrukturę transportową, oblewa też farbą dzieła sztuki i znane budynki. Jeden z niemieckich sądów krajowych uznał ją za organizację przestępczą.

REKLAMA

Maciek Piasecki

wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej