Rosjanie muszą się bronić przed swoją armią. Przyłapani w domu [WIDEO]

Rosjanka z Petrowki w obwodzie biełgorodzkim przyłapała żołnierzy z jej ojczystej armii na tym, jak okradali jej dom. Zabrali jej między innymi quada.

2024-09-09, 11:44

Rosjanie muszą się bronić przed swoją armią. Przyłapani w domu [WIDEO]
Mieszkanka Rosji nagrała film, na którym widać wyraźnie speszonych rosyjskich żołnierzy, którzy, według jej słów, mieli ją ograbić. Foto: zef art / Shutterstock.com & @VictorKvert2008 / X

Kobieta opublikowała w sieci nagranie, na którym słychać jej reprymendy pod adresem mężczyzn w mundurach. Ci z kolei najwyraźniej starają się, by ich twarze nie były widoczne na wideo.

Autorka skarży się, mówiąc do żołnierzy, że tak odwdzięczają się za pomoc, którą jest im udzielana od "pierwszego dnia" (zapewne chodzi o początek pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę - red.). Pyta mundurowych, jak im nie wstyd okradać rodaków. 

Na filmiku Rosjanka mówi również o tym, że okradziono także jej dom. - Głodujecie, k***? - pyta wściekła.

Przekonani o bezkarności. Rosjanie okradają rodaków

Portal "The New Voice Of Ukraine" przypomniał, że podobna sytuacja miała również miejsce w obwodzie kurskim. Tam rosyjska armia wyraża swoje niezadowolenie z niewystarczającej, zdaniem żołnierzy, pomocy lokalnej społeczności dla wojskowych.

REKLAMA

Czytaj także:

W odpowiedzi zaczęli oni publikować w internecie nagrania, na których widać, jak plądrują gospodarstwa mieszkańców rosyjskiego regionu.

Ofensywa w obwodzie kurskim. Zełenski zabrał głos

Przypomnijmy, że między innymi w obwodzie kurskim trwają działania ukraińskiej armii, która od tygodni prowadzi ofensywę na przygranicznych terenach Federacji Rosyjskiej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział na spotkaniu grupy kontaktowej w niemieckim Ramstein o ponad tysiącu kilometrów kwadratowych zajętych w rosyjskim obwodzie kurskim i o unieszkodliwieniu sześciu tysięcy żołnierzy przeciwnika.

Zdaniem polityka to dowód na skuteczność działań. - Jesteśmy okupowani przez Rosję, z Krymem włącznie. Naszym zdaniem to źle, że natrafiamy na ograniczenia w naszym działaniu. Potrzebujemy broni dalekiego zasięgu nie tylko do obrony okupowanych terytoriów, ale też do atakowania Rosji, bo wtedy Rosja będzie zmuszona do szukania pokoju - przekonywał ukraiński przywódca.

REKLAMA

ms/nv.ua, IAR/wmkor


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej