Łoś "chodzi po Wiśle". Królowa polskich rzek zmieniła się w mieliznę

Łoś pokonujący Wisłę spacerem z jednego brzegu na drugi - taki widok uwieczniła ekipa telewizyjna, która rozstawiła się pod Górą Kalwarią. Dziennikarze chcieli pokazać, jak niski jest stan rzeki - jak na zamówienie pojawiło się zwierzę, które na żywo to pokazało. 

2024-09-09, 14:40

Łoś "chodzi po Wiśle". Królowa polskich rzek zmieniła się w mieliznę
Stan Wisły jest tak niski, że łoś dosłownie przespacerował się z jednego brzegu na drugi. Foto: PAP/Leszek Szymański; X/Polsat News

Jest gorzej niż w 2015 roku. Rekord najniższego poziomu Wisły został pobity. W niedzielę na stacji Warszawa-Bulwary wyniósł zaledwie 25 centymetrów. Hydrolodzy alarmują - susza będzie się pogłębiać w całym kraju.

Każdy, kto w ten weekend wybrał się nad Wisłę, np. w okolicach Warszawy, mógł się przekonać na własne oczy, z jak poważną sytuacją mamy od czynienia. Między innymi na plaży w Cieszycach, w okolicach Konstancina Jeziornej, w niedzielę odpoczywające tam osoby mogły opalać się i spacerować po dnie koryta rzeki - obszarze, który zwykle znajduje się pod wodą.

Łoś nad Wisłą

To, jak dramatycznie nioski jest poziom wody w rzekach, pokazała między innymi telewizja Polsat News, której ekipa zarejestrowała dość osobliwą sytuację. Widzimy na nim jak brodzący w wodzie łoś przechodzi przez Wisłę. Zwierzę, jak czytamy na stronie polsatnews.pl, pojawiało się na tym obszarze jeszcze parę razy, przeprawiając się z jednego brzegu na drugi i z powrotem. Nagranie zrealizowano w poniedziałek rano w Radwankowie pod Warszawą.

Plaża po horyzont, czy brodzący w wodzie łoś, to bajkowe kadry, które z chęcią opublikowalibyśmy w swoich mediach społecznościowych. Jednak takie obrazki nie powinny nas cieszyć.

REKLAMA

- Jeżeli nawet w przyszłym tygodniu pojawi się deszcz, to nie oznacza, że poprawi się sytuacja hydrologiczna - podkreśla Grzegorz Walijewski z IMGW. - Tylko w 2015 roku było tak źle - dodaje.

Meteorolog zauważył, że do końca września większość stacji, a jest ich 600, może odnotowywać bardzo niskie poziomy wód. - Tu nie ma optymistycznych informacji - przekazał ekspert z IMGW. - Czekamy na deszcz, ale go nie widać - dodał.

Czytaj także:

polsatnews.pl,imgw,pkur


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej