Wjechał teslą do jeziora. Było o włos od tragedii

Wypoczywając nad wodą, a nawet przemieszczając się w jej pobliżu, należy zachować szczególną ostrożność. Apele służb zapewne weźmie do serca kierowca tesli, który pomylił biegi i wjechał do jeziora. Było o włos od tragedii.

2024-09-09, 16:41

Wjechał teslą do jeziora. Było o włos od tragedii
Kierowca pomylił biegi i wjechał do jeziora. Foto: facebook.com/OSP Mikołajki

Do zdarzenia doszło w niedzielę wczesnym popołudniem na Mazurach. Strażacy z Mikołajek otrzymali zgłoszenie, że w jeziorze Tałtowisko tonie tesla.

Okazało się, że kierowca pomylił biegi i wjechał do jeziora. Mężczyźnie udało się opuścić pojazd. Nikt nie został poszkodowany.

Samochód zatonął. Później został wydobyty na brzeg za pomocą wyciągarki. W akcji brali udział strażacy z OSP w Mikołajkach oraz w Rynie, grupa ratowników wodno-nurkowych z PSP w Mrągowie, a także policja.

REKLAMA

Nie tylko na Mazurach

Do podobnego zdarzenia doszło w czwartek w miejscowości Cytrynowo w Wielkopolsce. 43-letni mężczyzna wjechał samochodem do stawu rybnego.

- Samochód osobowy znajdował się w wodzie. Strażacy po przybyciu na miejsce niezwłocznie podłączyli wyciągarkę i wydostali pojazd na brzeg - relacjonowała Kamila Kozłowska z lokalnej policji.

Czytaj także:

Funkcjonariuszka kontynuowała, że z pojazdu "wydobyto 43-letniego mężczyznę, który nie dawał oznak życia". Ratownicy przeprowadzili długą, ale skuteczną resuscytację oddechowo-krążeniową. - Udało się przywrócić czynności życiowe mężczyzny - podkreśliła Kozłowska.

REKLAMA

43-latek trafił do szpitala.

łl/polskieradio.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej