Powodzie błyskawiczne, opadowe i nie tylko. Scenariusze zagrożeń

- Powodziami błyskawicznymi zagrożone są głównie tereny zurbanizowane, bo z odbiorem wody nie nadąża system kanalizacji deszczowej. Z kolei powodzią opadową w najbliższym czasie najbardziej zagrożona będzie Kotlina Kłodzka - informuje synoptyk, hydrolog IMGW Jan Szymankiewicz. Przedstawia, jakie zagrożenia mogą nas czekać w najbliższych dniach.

2024-09-13, 15:15

Powodzie błyskawiczne, opadowe i nie tylko. Scenariusze zagrożeń
Deszczowa pogoda we Wrocławiu. W województwie dolnośląskim obowiązuje najwyższy – trzeci – stopień ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu. Foto: PAP/Krzysztof Cesarz

Nad Polskę nadciągnął niż genueński Boris.

Według komunikatu IMGW w woj. dolnośląskim, opolskim i śląskim od czwartku do niedzieli prognozowana jest suma opadów sięgająca 150 l/mkw. Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia - wydano dla woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego, a także dla powiatu kępińskiego w woj. wielkopolskim. IMGW informował, że "sytuacja ta może nieść ze sobą powodzie błyskawiczne".

Posłuchaj

IMGW ostrzega: już tej doby mogą mieć miejsce podtopienia i zalania. Relacja Marty Szulborskiej (IAR) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Czym są powodzie błyskawiczne?

- Powódź błyskawiczna jest związana z bardzo intensywnymi opadami deszczu, najczęściej o charakterze burzowym, gdzie dużo wody spada na niewielką powierzchnię - powiedział hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Jan Szymankiewicz. Według niego "powodziami błyskawicznymi najbardziej zagrożone są tereny zurbanizowane, które mają utrudniony odpływ z uwagi na strukturę terenu".

REKLAMA

Na pytanie, czy ukształtowanie terenu wpływa na zagrożenie powodziowe, hydrolog odpowiedział, że najczęściej są to rejony górskie. W obecnej sytuacji wpływ na to będzie mieć też silniejszy wiatr z północy i z północnego zachodu, bo przyczyni się do zablokowania strefy opadów nad południem kraju. Dodatkowo na górnej Odrze są pierwsze wzrosty poziomu wód związane ze spływem wód opadowych z Czech.

Czytaj także:

Długotrwałe opady deszczu  

Według Szymankiewicza prognozy wskazują, że obecnie głównym zagrożeniem nie będą opady burzowe, lecz intensywne i długotrwałe opady deszczu w strefie od Dolnego Śląska przez ziemię opolską. W kolejnych dobach będą one także na Górnym Śląsku i w Małopolsce. Nie oznacza to więc pojawienia się ryzyka powodzi błyskawicznej.

REKLAMA

Zdaniem hydrologa tereny te są narażone na dwa rodzaje zagrożeń.

- Pierwszym z nich jest przybór wody w korytach rzecznych, przelanie się tych koryt, co właściwie już obserwujemy w rejonie Kotliny Kłodzkiej. Tam doszło do pierwszych wezbrań związanych z wczorajszymi opadami deszczu. Z drugiej strony zagrożone będą tereny zurbanizowane. Tutaj duża ilość opadów, która przyjdzie, będzie stwarzała problem dla infrastruktury kanalizacyjnej - powiedział.

Największe opady - w piątek - są prognozowane w południowych powiatach woj. dolnośląskiego i opolskiego. W ciągu dnia spadnie tam nawet 50 mm deszczu.

- W nocy będzie jeszcze trudniejsza sytuacja. Wtedy opady mogą na tym obszarze wynieść nawet 90 milimetrów - powiedział Szymankiewicz. Dodał, że w sobotę prognozowane są podobne sumy opadów, a w nocy z soboty na niedzielę nawet do stu milimetrów na południu woj. śląskiego, a także małopolskiego.

REKLAMA

Hydrolog zaznaczył, że poważniejsze wzrosty obserwujemy teraz w rejonie Kotliny Kłodzkiej i to w najbliższym czasie będzie najbardziej zagrożony rejon. Najtrudniejsza będzie noc z piątku na sobotę, a także sobota i niedziela.

W poniedziałek deszcze osłabną

Szymankiewicz podkreślił, że opady związane z niżem potrwają od piątku do poniedziałku.

- W poniedziałek nastąpi uspokojenie sytuacji pogodowej. Sumy opadów będą dużo niższe - powiedział hydrolog.

Zapytany o to, jak długo utrzymają się wysokie poziomy wód w rzekach - odpowiedział, że jest to "kwestia co najmniej najbliższych dwóch tygodni".

REKLAMA

W tym czasie będziemy najprawdopodobniej obserwowali przemieszczanie się wysokich fal wezbraniowych głównie w dorzeczach Odry i Wisły.

PAP/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej