Premier przekazał tragiczne wieści. "Sytuacja jest dramatyczna"
- Jest potwierdzony pierwszy zgon w związku z utonięciem w powiecie kłodzkim - przekazał premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Kłodzku w sobotę rano. Dodał, że sytuacja w wielu miejscach jest dramatyczna.
2024-09-15, 08:03
Premier powiedział, że nie zna dokładnych okoliczności śmierci pierwszej ofiary powodzi w powiecie kłodzkim.
Dramatyczna sytuacja w Kotlinie Kłodzkiej
- W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Spodziewamy się, że ewakuacji będzie więcej - relacjonował szef rządu. Dodał, że sytuacja w Kotlinie Kłodzkiej jest najbardziej dramatyczna.
Donald Tusk zaapelował, by ludzie z zagrożonych powodzią terenów stosowali się poleceń strażaków.
- Przy pełnej synergii osób zaangażowanych, żadna zmiana przepisów nam nie pomoże. Trzeba dotrzeć do umysłów i serc ludzi. Pamiętajcie: jeśli odmawiacie ewakuacji, stwarzacie zagrożenie dla służb. Jeśli odmówicie ewakuacji, być może później zagrożone będzie jakieś życie. Mam nadzieję, że dzięki państwu i waszej pracy, ten apel dotrze do każdego. To musi się stać oczywiste. Musimy natychmiast wykonywać polecenia - wyjaśnił premier.
REKLAMA
Posłuchaj
Zagrożenie powodziowe Wrocławia
Szef rządu mówił również o zagrożeniu powodziowym we Wrocławiu. Stwierdził, że najpewniej "powódź będzie miała inny charakter" niż w 1997 r.
- Te zdarzenia są gwałtowne. Według hydrologów sytuacja we Wrocławiu może być - nie krytyczna, ale ona przyjdzie w czwartek, piątek. Cała infrastruktura zbudowana po 1997 roku powinna być wystarczająca. Natomiast w bardzo wielu miejscach, jest sytuacja dużo bardziej poważna niż wtedy. Tak mówią ludzie, którzy przeżyli 1997 rok - tłumaczył Tusk.
Posłuchaj
Rząd ściąga Black Hawki
Dodał, że do zagrożonego powodzią regionu kierowane są śmigłowce Black Hawk.
Premier mówił również, że do dyspozycji będą także śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Mamy nadzieję, że nie będzie takich potrzeb, ale rzeczywiście chcemy być przygotowani także na taką ewentualność - zaznaczył.
REKLAMA
Brak prądu. Problemy z łącznością
Tusk poinformował, że na terenach objętych powodzią są przerwy w dostawach prądu. - Nie mamy w tej chwili możliwości wszystkich napraw tych awarii w tych miejscach, gdzie doszło do zalań. Straż w tej chwili organizuje dostawy agregatów, tam, gdzie to będzie niezbędne. Nie wszędzie ten prąd będzie dostępny - wyjaśnił.
- W wielu miejscach nie ma łączności, głównie telefonii komórkowej i internetu. Podjęliśmy decyzję o użyciu Starlinków, ale to też nie będzie powszechne. (...) To będzie podstawowa łączność, która powinna ułatwić akcje ratunkowe czy pomocowe, nie ma co się łudzić, że wszędzie natychmiast odzyskamy łączność - powiedział szef rządu. - Telefony stacjonarne w wielu miejscach działają; korzystamy z tradycyjnych metod - dodał.
Wspólne specjalne "Raporty powodziowe" Polskiego Radia na trzech antenach: Jedynki, Trójki i Polskiego Radia 24 w niedzielę w godz. 12-14, 16-18 i 21-23.
WR/PAP/IAR
REKLAMA