Bratysława obroniona przed powodzią. Poprawia się sytuacja w czeskim Cieszynie
"Bagno" - tak określił Vít Slováček, wiceburmistrz czeskiego Cieszyna stan wielu domów po przejściu fali powodziowej. "Straty oszacowano na 20 mln euro, ale zagrożenie dla Bratysławy powoli mija" - mówiła Jana Balkova, dziennikarki słowackiego radia w Polskim Radiu 24.
2024-09-17, 16:00
Wiceburmistrz Vít Slováček podkreślił, że zagrożenie powodziowe czeskiego Cieszyna było o wiele mniejsze niż dla polskich miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej oraz wielu czeskich wsi i miast. Zagrożenie dla jego miasta sprowadzało się praktycznie tylko do soboty.
- Obecnie trwa usuwanie szkód tam gdzie wody opadły, jeszcze za wcześnie na oszacowanie strat. Z powodu zagrożenia powodziowego trzeba było w sobotę zamknąć cztery mosty do polskiego Cieszyna, ale one na szczęście nie ucierpiały. Z najbardziej zagrożonego śródmieścia miasta ewakuowano około 5 tys. osób. Część z nich już wróciła do miasta i zaczęła sprzątanie swoich domów" - mówił gość Polskiego Radia24.
Ważne są także zasady higieny
Wiceburmistrz powiedział, że władze czeskiego Cieszyna apelują do jego mieszkańców o zachowanie zasad higieny poprzez Facebook oraz stronę internetową miasta, co jest możliwe bo nie ma problemu z dostawami prądu.
Posłuchaj
REKLAMA
- W pobliżu czeskiego Cieszyna woda zalała zakłady mięsne, dlatego potrzebne jest stosowanie rygorystycznych zasad higieny, choćby przy myciu rąk i gotowaniu posiłków, ale najbardziej zagrożone są teraz dzieci - powiedział Vít Slováček.
Burmistrz bardzo chwalił wymianę informacji o zagrożeniu ze słowackimi i polskimi ratownikami, strażą pożarną, policją i wojskiem.
Jaka sytuacja na Słowacji?
Na terenie zamku w Bratysławie zawaliła się część muru oporowego. W wielu miejscach wiatr powalił drzewa. Pod wodą znalazła się część bratysławskiego ZOO, zwierzęta ewakuowano.
- Na szczęście zagrożenie powodziowe słowackiej stolicy dotyczy tylko tych dzielnic, które są w pobliżu miejsca, gdzie stykają się wody rzek: Morawa i Dunaju, skąd ewakuowano 100 osób. Istnieje pewne ryzyko w dostawach wody ponieważ dopływ wody do wodociągu Gabcikovo jest częściowo zapchany drzewami, które przyniosła powódź, ale wciąż dysponuje rezerwami mocy - mówiła Jana Balkova.
REKLAMA
Podkreśliła, że tak jak w roku 2013 sprawdziły się mobilne tamy, które skutecznie broniły Bratysławę przed falą powodziową.
Słowacki region Zahorie to wciąż zalane domy i pola. W Dewińskiej Nowej Wsi ewakuowano mieszkańców. Wstępne straty szacuje się na 20 mln koron, ale premier Fico jeszcze nie podjął decyzji o wysokości i formie pomocy finansowej państwa dla poszkodowanych.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Goście: Vít Slováček, wiceburmistrz czeskiego Cieszyna, Jana Balkova, dziennikarki słowackiego radia
Data emisji: 17.09.2024
Godzina emisji: 15.08
PR24/sw
REKLAMA
REKLAMA