Bayraktary pomagają w walce z powodzią. Mają jedno zadanie

- Drony Bayraktar monitorują tereny dotknięte powodzią - przekazał podczas posiedzenia sztabu kryzysowego dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. Marek Sokołowski. Zaznaczył, że w tym tygodniu do walki ze skutkami powodzi zmobilizowanych zostanie łącznie 10 tys. żołnierzy.

Łukasz Lubański

Łukasz Lubański

2024-09-18, 11:59

Bayraktary pomagają w walce z powodzią. Mają jedno zadanie
Drony Bayraktar są wykorzystywane do monitorowania zalanych terenów na południu Polski. Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.

***

Generał zaznaczył, że drony będą użytkowane dzisiaj do godziny 21. Dopowiedział, że do dyspozycji jest również 15 śmigłowców. Do tego kilka maszyn pozostaje w odwodzie.

Marek Sokołowski kontynuował, że minionej doby wszystkie zaplanowane przez wojsko zadania zostały zrealizowane, łącznie z "nieplanowanym zadaniem w Oławie" (umacnianiem uszkodzonego wału - red.).

REKLAMA

- Rozwinięto też placówkę medyczną poziomu I. Dzisiaj będzie wzmacniana przez Powietrzną Jednostkę Ewakuacji Medycznej z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej - relacjonował.

Posłuchaj

12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana jedzie do Wrocławia. Komentarz majora Błażeja Łukaszewskiego z 12 dywizji (IAR) 0:16
+
Dodaj do playlisty

Gen. Sokołowski dopowiedział, że we wtorek wydzielono kolejny tysiąc żołnierzy z całego kraju, którzy wezmą udział w działaniach na obszarach objętych powodzią. Z kolei dziś do godziny 15.00 do dyspozycji ma oddać się następnych 1200 żołnierzy.

- Chcemy uzupełnić wojska operacyjne do 10 tys. żołnierzy jeszcze w tym tygodniu - dodał oficer.

Działania wojska na ziemi kłodzkiej

Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych relacjonował, że na ziemi kłodzkiej żołnierze prowadzą obecnie rozpoznanie inżynieryjne. Słowem, szacowana jest skala zniszczeń oraz możliwość udzielenia wsparcia mieszkańcom tych terenów.

REKLAMA

"Wszystko jest koordynowane"

Gen. Sokołowski podkreślił, że wszystkie zadania są realizowane na bieżąco. - Nawet te podejmowane ad hoc, nie mamy z nimi żadnych problemów - stwierdził gen. Sokołowski.

Jednocześnie zapewnił, że wszystkie zadania, które żołnierze podejmują na południu Polski, "nie wpływają na zabezpieczenie granicy z Białorusią, jak i na pełnione w kraju tzw. dyżury bojowe".

- Wszystko jest koordynowane - zaznaczył dowódca.

Czytaj także:

Łukasz Lubański / polskieradio24.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej