Żołnierze pomagają na zagrożonych terenach. Szef MON podał liczby
Pół tysiąca żołnierzy pomaga w walce z zagrożeniem powodziowym - poinformował minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
2024-09-14, 22:45
Szef MON przekazał także, że liczba żołnierzy w gotowości do pomocy w związku z trudną sytuacją została zwiększona o półtora tysiąca do czterech tysięcy.
Zostały uruchomione wszystkie plany MON w sytuacji konieczności pomocy służbom podległym MSWiA, w celu pomocy ludności i pomocy samorządom - poinformował również Władysław Kosiniak-Kamysz w Krakowie, po odprawie kadry dowódczej 111. Batalionu Lekkiej Piechoty. Zapewnił o współdziałaniu wojsk operacyjnych i obrony terytorialnej.
Pięć województw chce pomocy wojska
Polityk mówił, że jeśli pojawi się wniosek wojewodów, by resort obrony uruchomił żołnierzy, reakcja jest "błyskawiczna". Gotowość wsparcia wojska zgłosiło już pięć województw - dodał.
Pół tysiąca wojskowych, którzy już pomagają, pracuje na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Zajmują się umacnianiem wałów i wsparciem przy ewakuacji mieszkańców. Są to terytorialsi oraz żołnierze wojsk inżynieryjnych.
Szef MON zapewniał również, że w gotowości do wykorzystania jest osiem wojskowych śmigłowców, pływające transportery samobieżne - amfibie oraz łodzie saperskie.
Wojsko poprosił o pomoc między innymi wojewoda dolnośląski. - Poprosiłem o 500 żołnierzy WOT-u, część z nich już jest w Legnicy, w Stroniu, Jeleniej Górze i wielu innych miejscach. Szykują się do Barda i Kamieńca Ząbkowickiego - powiedział Maciej Awiżeń. - Ilość wody, która spadła w Sudetach Wschodnich jest bardzo duża, rekordowa w niektórych miejscach. Gdyby nie infrastruktura, którą udało się od 2010 r. wybudować, a więc zbiorniki retencyjne, czy przebudowa wałów, to już w wielu miejscach bylibyśmy zalani - poinformował.
Premier: słuchajmy poleceń służb
Wcześniej po naradzie w Nysie (Opolskie) premier Donald Tusk zaapelował, by słuchać poleceń funkcjonariuszy. Zapewnił, że zostanie uruchomiona szybka pomoc dla poszkodowanych. Przypomniał, że taki mechanizm pomocowy został uruchomiony w 2008 roku po przejściu serii trąb powietrznych.
REKLAMA
Posłuchaj
- Naszym zadaniem będzie to, aby to wsparcie było szybkie i elastyczne, żeby ludzie nie musieli czekać, kiedy potrzebują pomocy - wskazał. Dodał, że zasiłki będą przydzielać gminy.
ms/PAP, IAR
REKLAMA