Podczas akcji ratunkowej znaleźli klatkę, a w niej psa. Poruszające wideo z Lewina Brzeskiego
Kolejny dzień z rzędu ratownicy bez wytchnienia działają na zalanych terenach, pomagając w ewakuacji zagrożonych osób i ich dobytku, ale też w odnajdywaniu zaginionych zwierząt. W Lewinie Brzeskim (woj. opolskie) natrafili na uwięzionego w klatce psa. W sieci opublikowano poruszające wideo z akcji ratowniczej.
2024-09-19, 20:20
Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.
Poruszające wideo z Lewina Brzeskiego
Podczas powodzi często pozostawione same sobie zwierzęta są bezbronne i jedyne co mogą zrobić odcięte od stałego lądu, to liczyć na pomoc ludzi. Tak było między innymi w Lewinie Brzeskim (woj. opolskie), co dobrze obrazuje zamieszczony w mediach społecznościowych ten oto film.
Na nagraniu widać, jak strażacy płyną na pontonach nocą po zalanym mieście i szukają tych, którym można pomóc i zabrać w bezpieczne miejsce. W pewnym momencie znajdują zamkniętego w klatce psa. Uwięzione zwierzę wygląda na zrezygnowane. Słychać, jak jeden z ratowników mówi do pozostałych: "ja tego psa nie zostawię. Nie ma szans".
Jak pomóc zwierzętom w czasie powodzi?
Podczas powodzi zwierzęta pozostają w niebezpieczeństwie, często są bez szans na ewakuację. Dlatego potrzebna jest im szybka pomoc. Oto co należy zrobić, jeśli jesteś osobą mającą pod opieką czworonoga.
REKLAMA
- ewakuacja: należy otworzyć kojce, stodoły, klatki, aby zwierzęta miały szansę na ucieczkę;
- zabezpieczenie paszy i wody: trzeba zadbać o dostęp do suchej paszy oraz wody pitnej;
- powódź to ogromny stres dla zwierząt: należy sprawdzić ich stan i jeśli to możliwe, skonsultować się z weterynarzem;
- nie można pozwalać zwierzętom pić wody powodziowej – to zagrożenie epidemiczne;
REKLAMA
- jeśli widzisz zwierzę, które zostało uwięzione przez wodę, poinformuj straż ratowniczą.
Tragiczny bilans
Powodzie, które są wynikiem niżu Boris, doprowadziły już do śmierci 24 osób w Europie Środkowej. W Polsce i w Rumunii zginęło po siedem osób, a w Austrii i w Czechach po pięć.
Żywioł pozostawił za sobą szlak zniszczeń, który zaczyna się w Rumunii, a kończy na Polsce - zauważyła agencja Reutera.
REKLAMA
W Polsce sytuacja uległa poprawie, mimo że Wrocław i miejscowości na południowym zachodzie kraju nadal znajdują się w stanie alarmu powodziowego.
- Wioska jest odcięta od świata. Dotarł tam tylko reporter Polskiego Radia
- Żołnierze WOT pomagają powodzianom. Rusza operacja Feniks
- Szabrownicy nie pozostaną bezkarni. Wojsko i policja wkraczają do akcji
IAR/PAP/Onet/otwarteklatki.pl/mg
REKLAMA