Wizy dla Rosjan po wybuchu wojny w Ukrainie. ABW ostrzegała MSZ i Kaczyńskiego
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzegała kierownictwo Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Jarosława Kaczyńskiego, że system udzielania wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej jest dziurawy - podaje "Gazeta Wyborcza". Zdaniem gazety - pomimo to po wybuchu wojny w Ukrainie Rosjanie byli wpuszczani na teren Polski.
2024-09-24, 08:25
"Gazeta Wyborcza" przypomniała ujawnione dzień wcześniej informacje o 366 tys. wiz wydanych osobom pochodzącym z krajów muzułmańskich i Afryki, często "z naruszeniem prawa". Dziennik opisał to na podstawie raportu Najwyższej Izby Kontroli, która badała mechanizm wydawania wiz przez Polskę podczas rządów PiS.
"Gazeta Wyborcza": ABW ostrzegała przed przyznawaniem wiz Rosjanom
"Jak czytamy w raporcie NIK, kontrolerzy negatywnie oceniają to, że »po dniu 1 marca 2022 roku, mimo ograniczenia w udzielaniu wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej, nadal udzielano im wiz w ramach programu »Poland Business Harbour« (program dla pracowników IT). Do końca 2023 r., czyli przez półtora roku od wybuchu wojny na terenie Ukrainy, obywatelom Rosji przyznano 1838 wiz. To o tyle bulwersujące, że działo się tak, mimo że właśnie na początku marca MSZ wysłało do wszystkich konsulów informację o ograniczeniu przyjmowania wniosków wizowych od Rosjan" - podała "GW".
NIK to działanie służb MSZ określił jako nieprawidłowość, za którą odpowiedzialność ponoszą dyrektorzy departamentu konsularnego MSZ, wiceministrowie i ministrowie spraw zagranicznych. Gazeta podaje, że w w raporcie NIK można odnaleźć ślad tego, że szefostwo resortu dyplomacji otrzymywało ostrzeżenia służb w sprawie Rosjan wjeżdżających do Polski. "Ten ślad to zeznanie jednej z urzędniczek ministerstwa, która opowiedziała kontrolerom o spotkaniu funkcjonariuszy ABW z wiceministrami Pawłem Jabłońskim i Januszem Cieszyńskim. »(...) Ale ze strony kierownictwa MSZ nie dostaliśmy żadnego sygnału o konieczności wprowadzenia zmian« - czytamy w zeznaniu" - napisał dziennik.
Posłuchaj
Wśród ostrzeganych: Rau, Kamiński, Buda i... Kaczyński
"GW" powołała się też na dwa pisma, do których dotarła. Wynika z nich, że służby informowały rząd PiS o "wzmożonej migracji obywateli Federacji Rosyjskiej" do Polski i "wynikających zagrożeniach godzących w bezpieczeństwo państwa, w tym o charakterze wywiadowczym i terrorystycznym, a także możliwości przenikania do Polski wraz z napływem rosyjskich migrantów osób powiązanych z grupami przestępczymi".
REKLAMA
"GW" zaznaczyła, że 10 lutego 2021 r. ABW wysłała pismo w tej sprawie do ówczesnych ministrów: spraw zagranicznych - Zbigniewa Raua i spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego - nota bene jednocześnie koordynatora służb specjalnych. Agencja pisała później także o "rosnącym zainteresowaniu migracją Rosjan do Polski m.in. w ramach programu Poland Business Harbour". Według gazety, ten drugi dokument otrzymał też prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Ostrzeżenia były wysyłane także do Waldemara Budy (ministra rozwoju i technologii - red.), Raua i Kamińskiego" - wyliczyła "GW".
Posłuchaj
- Rosyjski samolot nad Japonią. Poderwano myśliwce, wystrzelono flary
- Klapa superbroni Putina. Są nowe zdjęcia silosu
- Kiedy powołanie Kierwińskiego w skład rządu? Prezydent wyjaśnia
IAR/PAP/jmo
REKLAMA