Michał K. i Paweł Szopa chcą listów żelaznych. Wiadomo, kiedy sąd rozpatrzy wnioski

Wnioski o wydanie listów żelaznych złożyli obrońcy podejrzanych. Taki dokument jest przyrzeczeniem pozostania podejrzanego na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procesu. W zamian za to oskarżony zobowiązuje się odpowiadać z tzw. wolnej stopy.

Posiedzenie w sprawie wniosku o list żelazny dla Michała K. wyznaczono na wtorek, a w sprawie wniosku Pawła Szopy na środę. 

Afera RARS

22 sierpnia prokuratura poinformowała, że wydała postanowienie o postawieniu zarzutów wobec byłego szefa RARS Michała i K. i Pawła Szopy. Dotyczą one udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przekroczenia uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowej. Miejsce pobytu obu podejrzanych nie było jednak znane. 

Za Michałem K. wystawiono list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania. Były szef agencji został zatrzymany 2 września w Londynie. Polska zwróciła się o jego ekstradycję.

REKLAMA

Z początku podobnych działań nie podjęto wobec Pawła Szopy. Dopiero po zażaleniu prokuratury sąd uznał, że wobec podejrzanego zachodzi obawa matactwa i ukrywania się. Wówczas podjęto decyzję o aresztowaniu. 

Gdzie jest Paweł Szopa?

Paweł Szopa jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania i listem gończym. Zawnioskowano również o ściganie go czerwoną notą Interpolu. Nie wiadomo jednak, gdzie obecnie przebywa. 

Według doniesień medialnych mężczyzna może się ukrywać w którymś z krajów Ameryki Południowej. 

"Pranie brudnych pieniędzy"?

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 roku. Podstawą były materiały zgromadzone przez CBA, oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Później wpłynęły od niego jeszcze dwa zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".

REKLAMA

Michał K. i Paweł Szopa to niejedyni podejrzani w sprawie nieprawidłowości w RARS. W lipcu prokuratura postawiła zarzuty dyrektorce biura zakupów agencji Justynie G. Zarzuty usłyszała również kierowniczka tego biura Joanna P. 

Chodziło o preferencyjne traktowanie niektórych podmiotów w związku z realizacją unijnego grantu. Opiewał on na kwotę 114 mln euro i dotyczył dostawy agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. 

• "Medialna szopka. Zaraz włączy się Bond". Poseł PiS broni b. szefa RARS
• Ile potrwa ekstradycja byłego szefa RARS? Prawnik tłumaczy
• Decyzja na kartce i do niszczarki. Tak Michał K. rządził RARS

PAP/egz

REKLAMA