Romanowski bez immunitetu. Telus: "bodnarowcy" zrobią wszystko, żeby teatr trwał

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uchyliło immunitet Marcinowi Romanowskiemu. Za głosowało 85 delegatów. Przeciw było 23, a trzy osoby wstrzymały się od głosu.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że nie jest tym zaskoczony. - Decyzja była polityczna. W Radzie Europy jest większość lewicowa - powiedział Robert Telus. 

Posłuchaj

Robert Telus gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:28

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Teatr polityczny  

Wniosek o uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu skierował do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy prokurator generalny Adam Bodnar. W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję I instancji o braku aresztu tymczasowego dla Romanowskiego. Uznano, że Romanowskiego chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

- "Bodnarowcy" nie wystąpili wcześniej o uchylenie  immunitetu. Trochę zaniedbali sprawę, myśleli, że im się uda. Cała ta sprawa to teatr polityczny. To, co robią rządzący w Polsce jest teatrem politycznym. Chodzi o to, abyśmy nie rozmawiali o tym, co jest najważniejsze, w tym m.in. o pomocy powodzianom - tłumaczył poseł PiS.   

Uchylenie immunitetu Rady Europy może oznaczać podjęcie kolejnych kroków prawnych wobec Romanowskiego. - Zgodnie z prawem nie może on być zatrzymany w tej samej sprawie. "Bodnarowcy" będą jednak szukać rozwiązania, by zatrzymać Romanowskiego. Zrobią wszystko, żeby teatr trwał - podsumował Telus.   

Prokuratura zarzuca Romanowskiemu 11 przestępstw związanych z Funduszem Sprawiedliwości, obejmujących kwotę ponad 112 milionów złotych. Chodzi między innymi o ustawianie konkursów oraz o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

***