Biden stawia granicę Izraelowi. Chodzi o odwet na Iranie
Prezydent Joe Biden wyznacza Izraelowi jasne granice zbrojnej odpowiedzi na atak Iranu. Stwierdził, że nie popiera ataków na obiekty nuklearne Teheranu.
2024-10-02, 19:50
- Będziemy dyskutować z Izraelczykami, co zamierzają zrobić. Cała nasza siódemka (państwa G7) zgadza się, że mają prawo odpowiedzieć, natomiast powinni odpowiedzieć proporcjonalnie - powiedział Biden dziennikarzom przed wejściem na pokład Air Force One.
Iran wystrzelił we wtorek ponad 180 pocisków balistycznych w kierunku Izraela. Premier Izraela Benjamin Netanjahu obiecał, że Iran zapłaci za ten atak. Niektórzy analitycy twierdzą, że odpowiedź Izraela będzie ostrzejsza i może być wymierzona w irańskie instalacje nuklearne lub naftowe.
Prezydent USA: będą sankcje na Iran
Biden powiedział dziennikarzom, że na Iran zostanie nałożonych więcej sankcji i powiedział, że wkrótce porozmawia z Netanjahu. - Oczywiście Iran zboczył z kursu - powiedział.
REKLAMA
Pragnący zachować anonimowość przedstawiciele Białego Domu podkreślają, że Teheran poniesie "poważne konsekwencje" swoich działań. Waszyngton jest w stałym kontakcie z Izraelem.
Rosną ceny ropy
Ceny ropy wzrosły z powodu obaw o eskalację działań wojennych na Bliskim Wschodzie. Na giełdzie w Nowym Jorku płaci się teraz za baryłkę nieznacznie ponad 71 dolarów. To o 2 procent więcej w porównaniu z poprzednim tygodniem.
Iran jest dużym producentem i członkiem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Eksportuje większość swojej ropy do Chin z powodu długotrwałych międzynarodowych sankcji, ale analitycy wcześniej stwierdzili, że zmniejszenie tego eksportu miałoby ogromny wpływ na rynek globalny.
- LOT zmienia trasy samolotów. Chce ominąć Iran
- Polski kontyngent w Libanie. Dowódca operacyjny: nasi żołnierze są bezpieczni
Niepewność wpłynęła również na globalne akcje i inne rynki towarowe. Z wyjątkiem Hongkongu większość azjatyckich rynków akcji spadła w środę do czerwonego poziomu po wyprzedaży na Wall Street.
Reuters/IAR/mp
REKLAMA